Oj tam! No pewnie chciała coś kupić przez internet i myślała,że tam jest czytnik ;] Czepiacie się szczegółów. Pamiętam czasy, kiedy w Krakowie kwitła giełda "komputerowa" na Wadowickiej, na której można było kupić ksero oryginalnych gier - właśnie na dyskietkach... Na jednej, dwóch, potem kilku - kilkunastu nawet, a potem pod strzechy Krakowa dotarła cywilizacja, pojawiły się płyty CD, giełda przeniosła się na Balicką, policja zainteresowała się procederem i tak z giełdy
@benq86: fakt, brak czytnika dyskietek w komputerze świadczy o technicznym zacofaniu. Czyli skoro na uczelni mamy czytnik dyskietek w komputerze do obsługi obrabiarki to świadczy o technicznym zacofaniu? Powiem szczerze, że ona tam po prostu jest bo nie przeszkadza, a kiedyś była zamontowana, więc po co ją wyciągać?
Komentarze (55)
najlepsze
jakby powiedzial, ze kumplowi, kotu, rybce, to nie...
ale panience.
mozliwe!
Komentarz usunięty przez moderatora