Kuria Gądeckiego nie może "wydać Sądowi akt, których nie ma".
W piątek 19 listopada poznańska kuria odpowiedziała na sądowe ultimatum, które otrzymała w sprawie byłego proboszcza oskarżonego o kilkukrotny gwałt na ministrancie. Kuria twierdzi, że akta zostały wydane Watykanowi i nie zachowano kopii, więc to do Watykanu powinien zwrócić się sąd.
brightside z- #
- #
- #
- 10
Komentarze (10)
najlepsze
Ściema na 100%
Z innych informacji od KK wynika, ze sami prowadzą "sledztwa" i akta przechowują 10 lat.
Stąd też często gra na czas ale w zasadzie mogą je zniszczyć w każdej chwili i nikt I'm niczego nie udowodni.
Ale to, ze wysyłają do Watykanu a sobie nic nie zostawiają to perfidne kłamstwo. Haaa tfuuu.
Z aktami SB było bardzo podobnie - były przesyłane do centrali w Moskwie. Powstał nawet dedykowany system komputerowy do przesyłania kopii teczek i działał przez 12 lat, aż do upadku PRLu. Potem dokumenty zrobiły się niewygodne, więc Stopczyk zaczął palić "Radomskie", a Franz miał Camele. Oczywiście nie ma co prosić Rosjan o użyczenie