Jak można zakopać jako informacja nieprawdziwa skoro to autorski filmik. To tak jakbym zrobił zdjęcie widoku z okna i tak samo zakopią bo nie wiedzą że taki mam widok. @a__s
1/2 Sławomir Mrożek – Opowiadania 15 DZIECI Tej zimy napadało tyle śniegu, ile kto chciał.
Na rynku dzieci lepiły bałwanka.
Rynek był obszerny, wiele osób codziennie przechodziło tamtędy. Okna licznych urzędów patrzyły na rynek. A rynek nic sobie z tego nie robił, tylko rozciągał się. Na samym środku tego rynku dzieci, wśród wrzawy i uciechy, lepiły ze śniegu pocieszną figurę.
Najpierw utoczyły dużą kulę. Był to brzuch. Potem mniejszą — to były
— Jak to, przecież to jasne, co one w ten sposób chciały dać do zrozumienia. Chciały dać do zrozumienia, że w tej gminnej spółdzielni jeden złodziej siedzi na drugim. Ale to jest oszczerstwo. Nawet jeżeli do prasy daje się takie rzeczy, to trzeba na to mieć dowody, a co dopiero gdy daje się to do zrozumienia publicznie, na rynku. — Ale on, prezes, ma wzgląd na młody wiek, na
Zaczyna to wkurzać. Kanał który z założenia zazwyczaj używa prostych na takich hehe żarcikach raczej dla młodszej publiki nagle tutaj staje się kimś ważnym bo parodiuje lewice i nagle wszyscy biją mu brawo. I mnie nie boli że on zrobił filmik, boli mnie to że to tutaj jest to uznawane jako coś w stylu argumentu czy haha on to widzi wy nie bo oni tacy są. Ja #!$%@?. Ale czego ja oczekuje
@maciek-adamek: jak to unika? Masz całą pastę o wojnie pisu z żabką o handel, jest parodia przeciwko spiskowki opon zimowych, jedzie po kościele i papieżu a ty masz ból dupska, bo raz się z lewicy nabija. Ładny fikoł( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (160)
najlepsze
To tak jakbym zrobił zdjęcie widoku z okna i tak samo zakopią bo nie wiedzą że taki mam widok.
@a__s
Sławomir Mrożek – Opowiadania 15
DZIECI
Tej zimy napadało tyle śniegu, ile kto chciał.
Na rynku dzieci lepiły bałwanka.
Rynek był obszerny, wiele osób codziennie przechodziło tamtędy. Okna licznych urzędów patrzyły na rynek. A rynek nic sobie z tego nie robił, tylko rozciągał się. Na samym środku tego rynku dzieci, wśród wrzawy i uciechy, lepiły ze śniegu pocieszną figurę.
Najpierw utoczyły dużą kulę. Był to brzuch. Potem mniejszą — to były
— Jak to, przecież to jasne, co one w ten sposób chciały dać do zrozumienia. Chciały dać do zrozumienia, że w tej gminnej spółdzielni jeden złodziej siedzi na drugim. Ale to jest oszczerstwo. Nawet jeżeli do prasy daje się takie rzeczy, to trzeba na to mieć dowody, a co dopiero gdy daje się to do zrozumienia publicznie, na rynku. — Ale on, prezes, ma wzgląd na młody wiek, na
Kanał który z założenia zazwyczaj używa prostych na takich hehe żarcikach raczej dla młodszej publiki nagle tutaj staje się kimś ważnym bo parodiuje lewice i nagle wszyscy biją mu brawo. I mnie nie boli że on zrobił filmik, boli mnie to że to tutaj jest to uznawane jako coś w stylu argumentu czy haha on to widzi wy nie bo oni tacy są. Ja #!$%@?.
Ale czego ja oczekuje