Drogi Wykopowiczu
w załączonym linku do Polityki Prywatności przypominamy podstawowe informacje z zakresu przetwarzania danych osobowych dostarczanych przez Ciebie podczas korzystania z naszego serwisu. Zamykając ten komunikat (klikając w przycisk “X”), potwierdzasz, że przyjąłeś do wiadomości wskazane w nim działania.
+2
pokaż komentarz
Rowy w sezonie w okolicy centrum to jakaś masakra. Na plaży parawan na parawanie, można się zgubić, nie mówiąc nawet o dojściu do morza. Po wschodniej stronie rzeki jest jedno bezpłatne wejście na plaże, a jak chcesz zejść drugim, stoi jakiś dzieciak i każe płacić ponad dwie dychy za rodzinny spacer 100m do wyjścia z "parku". W centrum tandeta, hałas, wolno sunący tłum wśród przeciskających się przez to autobusów i prywatnych aut. To jakiś cud, że nikt jeszcze nie rozjechał tam żadnego dzieciaka, które puszcza się w małych elektrycznych samochodzikach pomiędzy jadące autobusy. No ale przecież nie można wyłączyć ulicy z ruchu. Dziki zachód, prawo nie obowiązuje, a chodniki zawalone straganami, nawet puste, nie pomieszczą połowy turystów, którzy powinni tamtędy chodzić. Na szczęście jest jeszcze początek Rowów. Cisza, spokój, spacer przez las na piękną i niezatłoczoną plażę. I to miejsce szczerze polecam.