Jak to "oszukiwane" masło udaje takie prawdziwe
Kupujesz masło i patrzysz, aby miało 82-83% tłuszczu mlecznego, bo lubisz takie coś, a nie jakieś miksy? Otóż patrz dokładnie, bo okazuje się, że tłuszcz tłuszczowi nie równy...
koniczynek z- #
- #
- #
- #
- #
- 235
Komentarze (235)
najlepsze
Sprawa jak z jajkami...
Zła UE w swoim komuszym widzie zakazała producentom pisać MASŁO na wyrobach masło-podobnych. Zamiast tego piszą zazwyczaj "Ekstra". Oczywiście gdyby nie było takich totalitarnych przepisów to wszyscy producenci produkowali by masło o zawartości 82% tłuszczu mlecznego. Konsumenci mieli by taniej i lepiej...
Znaczy się masło z nazwy, bo obok masła to
http://www.piotripawel.pl/foto/5902195000023.jpg
Tak natomiast wygląda chytrze obmyślone opakowanie najzwyklejszego "miksu":
http://www.i-jedynka.pl/images/produkty/2007121011_maslo%20mazurskie.jpg
sprytne, co? zapewniam, że ani pod tasiemką na awersie, ani pod emblematem na boku nie ma literki "E" jak podpowiada rozpędzony mózg - sprawdzałem ;)
może najlepiej niech wprowadzą jeszcze BROKUŁY MIX (z proszku), ZIEMNIAKI SUPER (z mączki ziemniaczanej itp)
Jasne, że nie tylko Ty. Generalnie nie jest to zachowanie 'fair' producentów, ale (prawdopodobnie) zgodne z przepisami. Akurat dla mnie opakowania niemal wszystkich maseł są łudząco podobne (złote, jakieś mleko albo krówka, duży napis "MASŁO EKSTRA", gdzieś tam z boku tylko logo producenta) np:
http://www.rokitnianka.pl/rysunki/produkty/maslo-ekstra-small.jpg
http://www.opinie.egospodarka.pl/zdjecia/Maslo/Maslo-ekstra-52089-big.jpg
http://www.kastornysa.pl/wp-content/uploads/2010/04/Maslo-ekstra-19648-big.jpg
http://www.osmopolelubelskie.pl/foto/mini/maslo_extra_100_M2.jpg
https://www.hipernet24.pl/sklep/img_items/b/020/2097.jpg
W każdym z tych wypadków można się czuć oszukanym, bo opakowania różnych producentów są praktycznie identyczne (btw, może ktoś wie skąd
"W zasadzie to zasugerowałem się tym co napisałeś i używałem "socjalizm" w znaczeniu "przeciwieństwo wolnego rynku". "
I o to chodzi. "Socjalizm" w cudzysłowie był nieprzypadkowo:).
"Obowiązek informowania klienta o tym co kupuje nie jest zaprzeczeniem wolnego rynku. Zdefiniowanie słowa "masło" ma na celu rozwianie wątpliwości mogących wynikać z różnych znaczeń, słowników. Bo masło to zasadniczo zestalony tłuszcz otrzymywany z mleka."
Zaprzeczeniem nie jest. Ograniczeniem? Jak najbardziej. Stosując retorykę wykopowych
http://img576.imageshack.us/i/mixl.jpg/
Zdecydowanie wykopuję. Jestem ciekawy czy to coś da. Jak trzeba, podpiszę się pod jakimś listem czy petycją. Można też wysłać maila producentom oszukującym ludzi, żeby zobaczyli, że nie jesteśmy na to obojętni. Można też poinformować kontakt24 czy
podstawowa zasada jest taka że jeżeli coś wygląda jak masło ale na opakowaniu nie ma magicznego słowa "masło" to możesz być pewien że to podróba, po prostu trzeba czytać skład, nie ma innej rady
Oszuści mogą starać się nawet podmieniać literkę i co im wtedy zrobisz?
Polska w pigułce.
https://www.hipernet24.pl/sklep/img_items/b/020/2097.jpg
to faktycznie powinno byc karane...
http://www.rokitnianka.pl/rysunki/produkty/maslo-ekstra-small.jpg
http://www.opinie.egospodarka.pl/zdjecia/Maslo/Maslo-ekstra-52089-big.jpg
http://www.kastornysa.pl/wp-content/uploads/2010/04/Maslo-ekstra-19648-big.jpg
http://www.osmopolelubelskie.pl/foto/mini/maslo_extra_100_M2.jpg
https://www.hipernet24.pl/sklep/img_items/b/020/2097.jpg
Wszystko na jedno kopyto. Kto kogo ma sądzić?
Wszystko przez to że oryginalne Masło EXTRA nie zastrzegło swojego znaku towarowego, a teraz pewnie, każdy z tych elementów opakowania ma innego właściciela, albo po prostu już teraz nie da się zastrzec tego wzoru (nie jestem prawnikiem więc nie wiem jak to wygląda od strony prawnej). Ja osobiście jak jestem wysłany przez domowników na misję zakupy, zawsze mam z tym ogromny problem, żeby wyłowić to oryginalne z gąszczu podróbek :(
Na opakowaniu nie jest nigdzie napisane, że to masło więc o co mu chodzi?
A to może być wszystko.
Regulacje są takie, że na opakowaniu musza być informacje, które pozwolą konsumentowi ustalić, czy kupuje masło, czy nie. Wystarczy czytać skład.
Chwilkę poszukałem i to ten artykuł (możliwe, że pojawił się na wykopie) http://wyborcza.pl/1,76842,6279638,Bambus_w_szynce.html