Wichury napędzają polską energetykę. "Przez błędne decyzje straciliśmy 5 lat"
Przechodzące przez Polskę wichury napędzają polskie elektrownie wiatrowe. W szczytowych momentach zaspokoiły one potrzeby energetyczne Polski nawet na poziomie 30-35 proc. Mogłyby bardziej, gdyby nie wprowadzone w 2016 roku prawo. Od tego czasu nie rozpoczęła się żadna nowa inwestycja...
ssakul z- #
- #
- #
- #
- #
- 130
Komentarze (130)
najlepsze
Cały czas są stawiane nowe wiatraki. Nie można po prostu stawiać starych szrotów ściąganych z Niemiec i lecieć na dotacjach. Stawianie nowoczesnych farm wiatrowych w odpowiednich miejscach jest dalej jak najbadziej opłacalne.
Stawianie starych szrotów pracujących 20 dni w roku tylko dla dotacji już dawno powinno być zabronione.
Bzdury. U mnie jak stały 2 wiatraczki, to w zeszłym roku dołożyli jeszcze 20. Może i to nie nowa inwestycja, tylko zwiększenie turbin razy 10.
Komentarz usunięty przez moderatora
Nasze sieci elektroenergetyczne są na granicy przyjmowania chwilowych nadprodukcji energii z OZE. W tym roku już zapowiadają odcinanie dostawców. Z OZE jest ten problem że w cyklu dobowym produkcja energii wzrasta gdy zapotrzebowanie spada,
Rząd jedynie wywalił dopłaty + przymus sieci w odbieraniu tego prądu.
Jeśli to takie super rozwiązanie to powinno samo się finansować bez tego.
Wolę by w końcu ruszył temat elektrowni atomowych!
Stałe źródło prądu, zmienne źródło bez elektrownii gazowych + taniego gazu nie ma szans.
U nas opłata za przesył + oze to 40% ceny energii po i w niej właśnie płacimy za tą energię