Nasz jeździ ze swoją sunią na skuterze i mieszka w rezydencji za naszą kasę. Czekając na kolejne mistrzostwa lub olimpiadę na którą za free pojedzie. W międzyczasie podpisując rachunki itp. tak naprawdę wszystko, więc BOR zawsze usuwa wszystko na czym można się podpisać, w restauracji np.serwetki.
Taka myśl. Wojna kończy się wygraną Ukrainy i jakimś tam pokojem. Parlament UE zaprasza Prezydenta Ukrainy, jako gościa specjalnego z przemową w parlamencie. Przecież te nasze i zachodnie polityki to powinni bić pokłony czołem o podłogę, jak tylko Żełenski wysiądzie z limuzyny… Facet, który skopał dupę putinowi, którego do tej pory wszyscy się bali.
Komentarze (59)
najlepsze
Prędzej by upadł i sobie głupi pysk rozwalił.
I do tańca i do bitki.
Ukraina ma być z czego dumna