@polaczenieszyfrowane: przykładem był ten śpiulkolot czy jak mu tam. Niech się przejdą po szkołach średnich i posłuchają co nastolatkowie gadają na przerwach i będą mieli więcej informacji.
@Indoktrynator: To prawda, choć "kacap" był wtedy dużo bardziej dosadnym epitetem niż dziś. Jak miałem jakieś 7-8 lat, to dziadek pokazał mi jak wiązać onuce - nauczył się tego na Syberii podczas wycieczki w latach 40' i jak powiedział - ta umiejętność uratowała mu życie. Miałby ubaw, słysząc o onucach w dzisiejszym kontekście. Dobry to śmieszek był, nie zapomnę go nigdy. ¯\(ツ)/¯
@blargotron: odnośnik od @Zgryd dobrze to opisuje. Generalnie łatwiejsze do ogarnięcia w prymitywnych warunkach - z jednej flanelowej koszuli zrobisz wiele jedno/wielorazowych par onuc, które ułatwiają utrzymać stopy w możliwie akceptowalnej higienie, gdy skarpety i możliwość ich prania to luksus. Jak przychodzi iść na wojaczkę, to nie ma czasu na pranie i zmianę skarpet, a jak nogi ci zgniją to zginiesz - stąd ten patent. Brudne onuce #!$%@?, zakładasz nowe suche.
Komentarze (118)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Przy okazji:
znane jest od wiekow