@Stoned_Meadow: właściciel jednej z firm w „małej Warszawie” obok swojego januszeksu stawia hotel. W biały dzień biegał po placu ze sztucerem, wszedł na obiekt (gdzie #!$%@? pracowali robotnicy!) i strzelał do wróbli bo musi przetestować nowa lunetę. Do dziś nie wiem czemu #!$%@? nie nagrałem.
W gimbazie sie podchodziło do gościa i pytalo, strzelasz do bocianów? jak oddpowiadał strzelam to dostawał blache na łeb i sie mówiło bociany so pod ochrono
Komentarze (74)
najlepsze
Myśliwy strzelał do latającego dzika.
Dzieje się to gdzies w afryce
W biały dzień biegał po placu ze sztucerem, wszedł na obiekt (gdzie #!$%@? pracowali robotnicy!) i strzelał do wróbli bo musi przetestować nowa lunetę. Do dziś nie wiem czemu #!$%@? nie nagrałem.
Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Może ktoś mądrzejszy się wypowie na temat boćków. Bo że są częścią wiejskich zabobonów o szczęściu to wiem. (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Szkoda mi go, przecież nic nikomu nie zrobił, niektórzy ludzie są beznadziejni