Znosiłem kiedyś pralkę z trzeciego piętra i myślałem, że się zesram. Raz, że to jest nieporęczne, ciężko to złapać i nie upuścić, a po drugie w środku jest jakieś obciążenie z kamienia, żeby pralka nie skakała po całej łazience podczas wirowania. Więc zastanawiam się, JAK TEN RUSEK PRZYTASZCZYŁ tę pralkę na pole, gdzie dookoła nie ma niczego innego? Po co to zrobił? Pralka może za 600 złotych, gdzie używaną może dostać na
Nie ma się z czego śmiać, do tej pory tysiące zabytków i dzieł sztuki z terenów Polski zagrabione po II wojnie światowej trzymane są przez ruskich grabicieli w muzeach i magazynach.
Komentarze (82)
najlepsze