Z jednej strony klasyczne dzielenie obywateli. Historyjka gdzie informatyk to musi być ten zły i niedobry, jak jakiś kułak u bolszewików z drugiej strony dalsza mitologizacja ze strony pracowników IT jak to oni pchają gospodarkę i w ogóle jacy to są potrzebni. Oczywiście wszystkiego nauczyli się sami a jak się nie podoba to zostań informatykiem. Tak jakby ich pensja nie wynikała z krzywej popytu i podaży i np. nadpodaży w innych, starszych
@TheKirghizLight: Pod kątem tego konkretnego zawodu jest przeciwproduktywna. Uczy w szczególności bezradności w obliczy braku gotowego rozwiazania problemu, bo wszystko zawsze jest tłumaczone od dupy strony - a wiec od metody rozwiazania. Nie wymaga sie nigdy myślenia, jedynie wykonywania zadanych kroków i rozpoznawania gdzie jaki zestaw tych kroków zastosowac.
Programowanie zas polega głównie na znajdowaniu rozwiazań, a nie ich wykonywaniu - policzy już procesor.
A sami stworzyli platformę do kupna taniego ekogroszku prosto z kopalni która pada w godzinach kiedy można złożyć zamówienie bo informatycy których zatrudniają pracują za 3500 zł brutto i #!$%@? się znają. A serwery rządowe za miliony działają gorzej niż wykopowe bo dwa ziemniaki lepiej sobie poradzą niż ich system odpierania ataków. Hatfu
Komentarze (409)
najlepsze
@TheKirghizLight: Pod kątem tego konkretnego zawodu jest przeciwproduktywna. Uczy w szczególności bezradności w obliczy braku gotowego rozwiazania problemu, bo wszystko zawsze jest tłumaczone od dupy strony - a wiec od metody rozwiazania. Nie wymaga sie nigdy myślenia, jedynie wykonywania zadanych kroków i rozpoznawania gdzie jaki zestaw tych kroków zastosowac.
Programowanie zas polega głównie na znajdowaniu rozwiazań, a nie ich wykonywaniu - policzy już procesor.
Cały sposób nauczania matematyki
@Pawel993: Elektorat PiSu jak wszyscy wiemy jest niezmiernie zainteresowany wszystkim innym niż tanie piwo i kiełbasa w misce która przed nimi leży xD
Komentarz usunięty przez moderatora