Dla nich inflacja jest gorsza niż pandemia. Młodzi rezygnują z przyjęć,...
Narzeczeni, którzy organizują ślub w tym roku albo planują w następnych latach, łapią się za głowę, gdy widzą nowe ceny. Domy weselne tłumaczą, że muszą podnosić stawki, aby zapewnić dawny standard usług i po prostu utrzymać się na rynku. Przedsiębiorcy mówią jednym głosem, że inflacja...
Lukardio z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 317
Komentarze (317)
najlepsze
Chcialbym brac slub
Z drugiej strony pamiętajcie, że nikt nie będzie dokładał do interesu i jeśli ktoś się uprze na te 200zl/talerzyk z umowy sprzed dwóch lat to odbije się to albo na jakość usługi, albo wyłącza wam klimę, albo będzie mniej obsługi (choc tu wątpię, knajpy teraz mają taktykę że wzięli Ukraińców
@szmichal: w sensie podpisujesz umowe na 150 za talerz, a 2 miesiace przed weselem restauracja mowi ze podpisujemy aneks w ktorym podnosimy cene na 200 za talerz? Oni teraz zastrzegaja sobie ze cena moze wzrosnac o inflacje czy cos takiego
- mieszkania też podrożały w #!$%@? więc niestety wesele na tym tle to nie jest jakiś istotny kawał
z drugiej strony to trochę śmieszne że mamy gadanie iż nieustannie za PiS żyje się coraz lepiej skoro ludzie zaczynają na tym oszczędzać, to nawet za największego kryzysu za PO ludzie nie dziadowali tak po weselac
nie szkoda tej kasy, czasu i nerwów? wolałbym kasy na wkład własny czy auto
dla ciotki i kuzyna co widziałeś ich 15lat temu?
a ile się spłaciło?
Akurat 70% gości to znajomi, rodzina tylko ta z którą mamy kontakt. Nie wiem
@mbn-pl: to ma swoj klimat, z grupka najblizszych znajomych mozesz sie spotkac zawsze, nie o to chodzi..
@mbn-pl: Obecna kultura picia na weselach jest znacznie bardziej wstrzemięźliwa niż ta z tygodniowych wesel przeszłości.
Na początku chcieliśmy robić tradycyjne wesele, bo z rodziną żyjemy dobrze i szczerze chcieliśmy ich zaprosić. Problem w tym, że jest ich strasznie dużo. Mój tata ma 6 rodzeństwa, to rodzeństwo ma dzieci i wnuki i nagle zrobiło się 150 osób. Jak zaczęliśmy liczyć, ile to będzie kosztowało, zwłaszcza, że 90% potrzebowało
Jak dla mnie wesele to impreza dla najbliższej rodziny i przyjaciół. Jedyną myślą przewodnią jest to żeby jak najmilej spędzić czas a nie liczyć każdy grosz.
Znam gościa, którego rodzina zaciągnęła kredyty na zrobienie mu wystawnego
Jak słysze ze jacys mlodzi robia wesele na potezne kwoty choc dobrze nie maja co do gara włożyc to sa po prostu #!$%@? do potęgi. Ja mialem skromny slub USC bez wesela, posiadówa na pare osob w restauracji i do domu, wolalem kase odlozyc na wklad wlasny do mieszkania dzieki czemu dzis mam swoje czesciowo na kredycie mieszkanie. Mialem wybor aby zrobic wesele ale wybralem rozsadniejsza droge. Niektorzy
koncepcja
Ja to sie w ogole dziwie, ze ludziom sie tak chce, choc czesto nie wiedza przed jakim stoja poswieceniem. Wspolczuje takze tym, ktorzy maja #!$%@? rodzine dla ktorych huczne wesele to priorytet
teraz cena x2 ale już bez poprawin...
pstrykam m.in. śluby i mi na szczęście nikt nie odwołał, ale po fb widzę mnóstwo ogłoszeń pt. "odstąpię salę za zadatek" :(
jak dla mnie wydawanie jakiejkolwiek kasy na ślub to porażka umysłowa
Chyba nie ma więcej pytań.
Jeszcze dochodzia inne oplaty jak fotograf czy oprawa muzyczna
Jak komus lacznie podskoczy tylko o 20zl od osoby to super tanio ma, sa inne tez koszty i lacznie na osobe wyjdzie o wiecej niz tylko 20zl.
Lacznie to
Panna młoda i rodzice pana młodego, bo co ludzie powiedzą, koleżanki będą się śmiać, bo nie będzie zdjęć.
Jeszcze się utarło by goście oddali za tę imprezę, teraz to chyba 700-800od pary, bo mniej nie wypada.
W Niemczech jest skromne