Dzieciak chciał mieć pieska, suszył głowę rodzicom od wielu dni. Mama poszła z nim do sklepu zoologicznego. Kupiła smycz i worki na psie odchody. - Słuchaj synu. Codziennie o 6 rano i 19 wieczorem będziesz brał smycz i jeden woreczek na odchody. Pójdziesz na 30 min spacer, znajdziesz psią kupę, zapakujesz do woreczka i przyniesiesz do domu. - Jak wytrzymasz tydzień to kupimy ci pieska. Po dwóch dniach temat psa został zakończony.
@Armo11: u mnie też jest marudzenie, że chce psa. Ciotka przywiozła swojego mopsa na 3 dni to po 1 wyjściu na spacer i obrzydzeniu do kupy zapadła decyzja, że nie ma takiej opcji.
zwierzęta to przede wszystkim odpowiedzialność. Ludzie o tym zapominają. Sam mam dwa kitku, ale pies wymaga jeszcze więcej troski.
@Zimnyy: e tam, #!$%@?. xD rano wypuszczam na ogródek, na siku. wraca, mordę mi wyliże, dostanie żarełko jakieś, #!$%@? się pod kołdrę. pośpi, pójdziemy se na spacerek, potem albo przed domem, albo w domu se siedzi. znudzi mu się, zaszczeka w ganku, to go wpuszczam. pobawi się z kotełami(też mam dwa), #!$%@?
I to świetnie pokazuje dlaczego dzieci powinny mieć zwierzęta. Nauka odpowiedzialności i test na żywym organizmie czy dasz radę z dziećmi. Ja od zawsze miałem w domu kota lub koty i wiem, że dzieci nie chcę bo dziecko jeszcze większej uwagi będzie wymagać.
@JaktologinniepoprawnyWTF: koty 2, nauczone robić na zewnątrz, jedynie karmienie 1 dziennie. Koty prawie bezobsługowe. Nie mieszkam w bloku, więc wygryw. Muszę powiedzieć, że jestem zdziwiony, że szukałeś kota, żeby wrócił. Z mojego doświadczenia koty wymagają odrobinę więcej niż rośliny, a jak wiedzą, że mają restaurację, to zawsze wracają.
Ja prdl, ale to nieludzkie zostawiać zwierzę w lesie. Ale nic dziwnego. Do schroniska oddać by nie pojechali, bo by się wstydzili spojrzeć pracującym tam ludziom w twarz, jakim są ludzkim odpadem.
No ale dlaczego właściwie jest taka opinia, to właśnie przez takie gadanie są tragedie typu porzucenie, utopienie psa, bo niektórzy ludzie naprawdę przejmują się "co ludzie powiedzą", albo bardzo przeżywają że "ktoś krzywo spojrzy".. Przecież pies ze schroniska może trafić do kogoś kto się nim zajmie, a tak się będzie męczył, albo właściciel który się męczy po cichu pozbędzie się problemu. Każdy ma prawo się pomylić,
Jejuu...jakie to jest smutne(╥﹏╥) Sama mam psa od ponad 3 lat i dla mnie on jest członkiem rodziny. Namówiłam niebieskiego, który bał się psów, bo w dzieciństwie został pogryziony. Na początku nawet bał się pogłaskać 7-tygodniowego maluszka, a teraz piesio śpi między nami(。◕‿‿◕。) i nie wyobraża sobie nie mieć psa. Jak tak można(╥﹏╥)(╯︵╰,)
presja społeczna, że każdy musi mieć psa w mieszkaniu.
@QuickCharger: eee.. gdzie ta presja niby miała by być? nigdy takiej ani nie czułem ani nie słyszałem, żeby była na kimś wywierana. co najwyżej przez małe dzieci na rodzicach żeby im kupić psa. sam chętnie bym psa przygarnął ale kompletnie nie mam do tego warunków więc tego nie robię i nikt mi nigdy z tego powodu nie mówił "no hejka, latka lecą
Komentarze (100)
najlepsze
Mama poszła z nim do sklepu zoologicznego.
Kupiła smycz i worki na psie odchody.
- Słuchaj synu. Codziennie o 6 rano i 19 wieczorem będziesz brał smycz i jeden woreczek na odchody. Pójdziesz na 30 min spacer, znajdziesz psią kupę, zapakujesz do woreczka i przyniesiesz do domu.
- Jak wytrzymasz tydzień to kupimy ci pieska.
Po dwóch dniach temat psa został zakończony.
@Zimnyy: e tam, #!$%@?. xD
rano wypuszczam na ogródek, na siku.
wraca, mordę mi wyliże, dostanie żarełko jakieś, #!$%@? się pod kołdrę.
pośpi, pójdziemy se na spacerek, potem albo przed domem, albo w domu se siedzi.
znudzi mu się, zaszczeka w ganku, to go wpuszczam.
pobawi się z kotełami(też mam dwa), #!$%@?
No ale dlaczego właściwie jest taka opinia, to właśnie przez takie gadanie są tragedie typu porzucenie, utopienie psa, bo niektórzy ludzie naprawdę przejmują się "co ludzie powiedzą", albo bardzo przeżywają że "ktoś krzywo spojrzy".. Przecież pies ze schroniska może trafić do kogoś kto się nim zajmie, a tak się będzie męczył, albo właściciel który się męczy po cichu pozbędzie się problemu. Każdy ma prawo się pomylić,
@QuickCharger: eee.. gdzie ta presja niby miała by być? nigdy takiej ani nie czułem ani nie słyszałem, żeby była na kimś wywierana. co najwyżej przez małe dzieci na rodzicach żeby im kupić psa. sam chętnie bym psa przygarnął ale kompletnie nie mam do tego warunków więc tego nie robię i nikt mi nigdy z tego powodu nie mówił "no hejka, latka lecą