Generalnie ja nie widzę problemu wjazd za szlaban jak migają światła i zamyka się to aktualnie 2000 zł. Dostaną ludzie to się nauczą, będą przekazywali znajomym. W wielu miejscach gdzie są przejazdy ten problem występował dopóki nie zaczęły się sypać masowo mandaty i ludzie się nauczyli nie przyjeżdżać dopóki światła nie przestaną migać. A wtedy mandat wynosił chyba 500 zł.
Jeszcze wymalowane na czerwono żeby lepiej widzieć, ale niektórzy to do poziomu małpy nie dorośli, bo jak małpie powiesz kilka razy, żeby czegoś nie robiła to się w końcu oduczy to robić, niektórzy ludzie dalej mają z tym problemy. Mam podobny przykład z pracownikami w zakładzie i utrzymaniem BHP. Mówisz ludziom, żeby palety z produktami odstawili w wyznaczonych do tego polach odkładczych to i tak kiedy nie pójdziesz to postawi w ciągu
A najlepszy jest ryk jakiś najgłupszych wrocławskich puszkarzy, jakie to pkp plk niedobre, zepsute szlabany im postawiło. Szkoda że taryfikator jest łagodny na taką patologię.
W Polsce jest tak: jak ma nadjechać pociąg, to zamykają się szlabany. Ale, że czas jest długi, to czasem się ktoś wpieprza pomiędzy szlabany, więc dla bezpieczeństwa czas od zamknięcia do przejazdu pociągu trzeba wydłużyć. Ale jak jest dłuższy, to jeszcze większej liczbie osób puszczają nerwy, więc jest więcej na torach, więc wydłużają czas... Czasem czeka się nawet kilka minut do przejazdu pociągu!! W Holandii jest tak: zamykają się szlabany, 1 sekundę
@znmd: no właśnie cały problem polega na tym, że to działa w dwie strony. Oczywiście uważam, że wjeżdżanie na zamknięty przejazd kolejowy jest skandaliczne i krytycznie niebezpieczne, niemniej potrafię zrozumieć mechanizm myślenia takich kierowców, którzy przejeżdżają przez taki przejazd 2x dziennie i wiedzą, że jak nie zdążą przejechać, to będą musieli stać bez sensu kilka minut. Ludzi trafia po prostu szlag. Aczkolwiek przejście z naszego systemu na system holenderski (mówię holenderski,
ostatnio bylem dwa razy na przejezdzie kolo stacji sulejowek kolo warszawy, dwa razy chcialem przejechac rowerem az zgasna rogatki, no ale bylo to nie wykonalne, za pierwszym razem 5! pociagow przejechalo stalem tam z 20 minut, po czym szlaban sie podniosly, dzwiek przestal grac, no ale rogatki dalej migaly i znowu zaczely buczec, dzis mialem to samo dwa pociagi, znowu szlaban do gory i znowu rogatki sie nie gasna i pojawia sie
Komentarze (185)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
W Holandii jest tak: zamykają się szlabany, 1 sekundę