Podatek od kilometrów, czyli tania jazda elektrykami będzie przeszłością.
Kiedy jest się rządową hieną to nie można przejść niewzruszenie obok faktu, że posiadacze elektryków nie płacą podatków zawartych w paliwie i trzeba to zmienić. W artykule mowa o Szwajcarskim rządzie, wczoraj widziałem info o podobnym pomyśle w Niderlandach
MatPL1122 z- #
- #
- #
- #
- #
- 10
Komentarze (10)
najlepsze
Tak samo jak ulgi na elektrownie wiatrowe, na fotowoltaikę i całą resztę ekologicznych ale nie-ekonomicznych substytutów obecnych technologii.
Nie rozumiem, skąd zdziwienie.
Spalinówki płacą od kilometra w formie podatku wliczanego w cenę paliwa, elektryki takiego mechanizmu nie miały, więc planuje się jego dodanie.