Ksiądz z Chełma zaginął bez wieści. Odnalazł się na etacie u marszałka z PiS
Ksiądz Mirosław Rybka z Chełma porzucił sutannę i etat katechety, by odnaleźć się na etacie w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego, gdzie rządzi Prawo i Sprawiedliwość. Konkursu na to stanowisko nie organizowano. Proboszcz na pytanie o księdza Mirosława od razu robił się purpurowy ...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 77
- Odpowiedz
Komentarze (77)
najlepsze
to są te prześladowania katolików o których krzyczy prawica?
To co on miał napisane w CV? Że przez 20lst nic nie robił a mimo to go zatrudnili?
Jakieś msze musiał odprawiać i to w wolne niedziele. Do tego jako katecheta tez musiał coś gadać na lekcjach.
Teraz w urzędzie nic poza piciem kawy nie ma do roboty i wszystkie weekendy wolne.
Proboszcz w nerwach zamienia się w biskupa.