Spowiedź pracownika banku. "Wszyscy naginali rzeczywistość"
Wróciłem z dwutygodniowego urlopu. Szef zapytał: 'W jaki sposób masz zamiar wyrobić miesięczny limit?'. Ja na to, że przecież miałem wolne! 'Co mnie to obchodzi!' - odparł. Wszyscy są tam skażeni wirusem sprzedaży - mówi Jarosław, który przez 10 lat pracował w bankowości.
Emigrant1 z- #
- #
- #
- #
- #
- 10
Komentarze (10)
najlepsze
Np to z wciskaniem funduszy inwestycyjnych to był niezły rak 15 temu. Co przyszedłeś do banku to cię namawiali że po co dawać kase na lokatę jak są fundusze. Patrz jak pan rośnie, pewny zysk zero ryzyka. Kilka bliskich mi osób się wtedy na tym przejechało. Sam jako gówniarz straciłem z 5k z kasy którą dostałem