Cos dużo tych wypadków w „wesołych” miasteczkach. Kiedyś myślałem, ze projektant takich maszyn to gość pewny siebie, który przy kolacji szkicuje kolejne atrakcje wytrzymujące 10g. A tu zonk - wyglada na to, ze to moze byc dzieło rysownika a konstrukcja stalowa to wytrzyma dużo.
@Kangur100: pewnie dlatego że "rysownik" nie kontroluje i nie odpowiada za sposób w jaki jest to eksploatowane.
Jeśli masz auto przeszedł bym się do mechanika żeby sprawdził czy np masz hamulce. Ale przejdź się, nie jedź. To że rysownik je tam dodał nie znaczy że jeszcze są.¯\_(ツ)_/¯
@Kangur100: wiele tych wypadków to wina operatora, nie konstruktora. Przykładowo w stanach wiele wypadków wynika z tego, że operatorzy majstrują przy zabezpieczeniach żeby wieksze osoby mogły korzystać i potem te zabezpieczenia nie działają tak jak powinny.
Poza tym wiele tych zabezpieczeń wymaga sprawdzenia przed każdym uruchomieniem, a obslugują to czesto jakieś dzieciaki którym pewnie nie zawsze się chce, albo nawet nie wiedzą na co mają patrzeć bo szkolenie trwało 5 min.
Komentarze (17)
najlepsze
Jeśli masz auto przeszedł bym się do mechanika żeby sprawdził czy np masz hamulce. Ale przejdź się, nie jedź. To że rysownik je tam dodał nie znaczy że jeszcze są.¯\_(ツ)_/¯
Poza tym wiele tych zabezpieczeń wymaga sprawdzenia przed każdym uruchomieniem, a obslugują to czesto jakieś dzieciaki którym pewnie nie zawsze się chce, albo nawet nie wiedzą na co mają patrzeć bo szkolenie trwało 5 min.