Były policjant krytykuje zmiany w systemie karania kierowców
Marek Konkolewski. Były szef CANARD-u i ekspert od zagadnień związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego podsumował nowy system karania kierowców. Jego zdaniem mandaty powinny być nieuchronne, ale niższe, a system punktowy wymaga wielu zmian, gdyż jest nadmiernie restrykcyjny.
F.....x z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 215
Komentarze (215)
najlepsze
co do mandatów:
- na początek poprawa ściągalności - aktualnie jest 70% skuteczności; jeśli ktoś nie zapłacił mandatu 100-200 złotowego, tym bardziej nie zapłaci 500/1000/1500
- wyższe mandaty - tak, ale nie w kwotach zaproponowanych w projekcie oraz nie za przewinienia typu "sprawca kolizji - należy się 1500"
- szybkie postępowania mandatowe, nieuchronność kary
- zero tolerancji
"Od siebie dodałbym tylko wysokość mandatów jako % dochodów. (ze stawką minimalną oczywiście). Z uwagi na to, że np programista 20k będzie kładł lache na mandat w wysokości jego miesięcznych wydatków na suschi."
Debilizm ! Od tego są punkty karne, jak będzie kładł lache to straci prawo jazdy. Jak ktoś dużo zarabia to nie powód aby go karać, a ćpuna i pijaka traktować ulgowo bo zarabia minimalną.
@gomjeden: To akurat taki średni pomysł. Dużo osób zacznie jeździć 40, tak jak zwalniają przed fotoradarami.
oh wait
immunitet
"Braun ma ponad 155 tys. zł długu. Sejm wziął się za ściąganie"
"Jak wyjaśniły na posiedzeniu komisji policjantki reprezentujące Komendanta Głównego Policji, dziewięć wniosków dotyczyło tak naprawdę jednego zachowania, czyli nieprzestrzegania nakazu zakrywania ust i nosa maseczką w okresie, kiedy taki obowiązek wynikał
tak samo z połączeniem punktów z OC - chodzi tylko o siano,
a już najgłupsze gołodupce (masło maślane) to by chciały połączyć mandat z zarobkami (sic!)
jakie to ma znaczenie dla wykroczenia, co za absurd.
Kluczem jest nieuchronność kary, a nie jej wysokość.
Ubezpieczyciele marzą o klientach z maksymalnymi zniżkami, nikt nie chce ubezpieczać aut jeżdżących po torze.
Patologia nie przepisy.
Dla komuchów w PiSu to są kułaki, bo aby mieć auto trzeba mieć pracę i dochody powyżej miski ryżu i wina patykiem pisanego.
Skoro jeszcze nie chodzisz pieszo znaczy, że można Cię jeszcze obciążyć.
Demotoryzacja kraju jak za sanacji, bo PiS to sanacja 2.0
Walic ta patologiczna formacje psy wladzy