@Pabick: Zatrzymanych może być nawet 1000000(!), mam wyjabane. Nie współczujcie im. Boją się zginąć. Ukraińcy ich nie interesują. Jedyny plus to ze ich ciała migą posłużyć obaleniu Putina wprost w odmęty chaosu.
@GunMetal: Kacapy mają lepiej uzbrojoną policję niż wojsko. Brutalne, patologiczne służby, które wykonają każdy rozkaz. Teraz ty sobie siedzisz w ciepelku (jeszcze) i komentujesz jak wielu tutaj , z kraju gdzie już się rozpędził całkiem smaczny autorytaryzm? Spoko, jeszcze daleko nam do rosyjskiej patusiarni ale kierunek jest obrany. I co? Jak już zaczęli to by było warto jakoś to wspierać a nie negować. Bo sam się możesz znaleźć jeden z drugim
Tak wygląda kraj, gdzie panuje kult siły. Protestujący nie atakują milicji, bo tamci są silniejsi (a przynajmniej na takich wyglądają). Milicja atakuje tylko samice i "zfeminizowanych #!$%@? w rurkach", bo na wszelki wypadek. I to i tak w 4 na 1. Ten kraj jest przeklęty, najlepiej jak najdalej się trzymać. Tam już tylko nieszczęście.
@Sowa440: @grzegorzmak: to co chciałem napisać: u nas, w Holandii, Francji, czy innej Europie, policja jak już idzie pałować, to w pełnej gotowości, że lekko nie będzie. Cegły będą, koktajle będą, gnojem suki będą śmierdziały jeszcze pół roku, w szpitalach będą protestujący i policjujący. Jak sprawa jest słuszna, to nie ma zlituj i jazda musi być. W rosji, jak sprawa jest słuszna, ale milicjant ma pałę, to trudno. No bo
@dqdq1: Naprawdę odważni to byli ci, którzy zwalczali Putina zanim to było modne, np. Kasparow (zmuszony uciekać z kraju) albo Niemcow (świętej pamięci). A wśród społeczeństwa – ci, którzy wyszli na ulice bronić prawdy i przyzwoitości w lutym, gdy cały kraj dostawał orgazmu, jak to wielka Rassija zaraz przywróci ruski mir na zbuntowanej prowincji.
@dqdq1: A to błąd, bo protesty są akurat potrzebne – destabilizują Rosję i przez to mogą ukrócić wojnę. Natomiast podtrzymuję swoje zdanie, że na większy szacunek zasługują ludzie protestujący przeciwko kłamstwu, złu i wojnie z bratnim narodem, niż przeciwko wysłaniu ich żop na front lub do więzienia.
To jest brutalnie? Kacapy się w porę obudzili kilka miesięcy po tym jak ich bracia mordowali tysiące ludzi na Ukrainie. Mam nadzieję że ten naród sam się rozpadnie.
@somebody: Nie bronie ich, bo wiadomo, że ci protestują nie przeciwko wojnie a mobilizacji. Ale jeżeli dobrze pamiętam to na początku wojny też były protesty i setki zatrzymań.
@somebody: 1. Nie obudzili się. Protestują nie przeciwko zabijaniu ukraińców, a przeciwko mobilizacji. 2. 500 czy 1000 protestujących to znikoma ilość dla rosji. Np. w moskwie mieszka więcej niż 20 mln ludzi (razem z okolicą oraz tymi kto nie meldował się).. więc 1000 to jak w Warszawie 100 osób, w przeciętnym barze piwnym zobaczysz więcej.
W więzieniu przynajmniej przeżyją. A reszta debili w koszulkach z "Z" zapraszamy serdecznie. Bardzo dobrze, będzie mięsko do mielenia dla Himarsów. Im więcej zmielimy raszystów teraz, tym mniej w przyszłości będzie roboty dla polskich żołnierzy.
Komentarze (163)
najlepsze
Protestujący nie atakują milicji, bo tamci są silniejsi (a przynajmniej na takich wyglądają).
Milicja atakuje tylko samice i "zfeminizowanych #!$%@? w rurkach", bo na wszelki wypadek. I to i tak w 4 na 1.
Ten kraj jest przeklęty, najlepiej jak najdalej się trzymać. Tam już tylko nieszczęście.
Wiec u nas też chcą do tego doprowadzic.
W rosji, jak sprawa jest słuszna, ale milicjant ma pałę, to trudno. No bo
1. Nie obudzili się. Protestują nie przeciwko zabijaniu ukraińców, a przeciwko mobilizacji.
2. 500 czy 1000 protestujących to znikoma ilość dla rosji. Np. w moskwie mieszka więcej niż 20 mln ludzi (razem z okolicą oraz tymi kto nie meldował się).. więc 1000 to jak w Warszawie 100 osób, w przeciętnym barze piwnym zobaczysz więcej.
Bardzo dobrze, będzie mięsko do mielenia dla Himarsów. Im więcej zmielimy raszystów teraz, tym mniej w przyszłości będzie roboty dla polskich żołnierzy.
Komentarz usunięty przez moderatora