Byłem w maroku na wakacjach i przewodniczka nam opowiadała, że jak król przejeżdżał przez jakąś tam miejscowość to służby porządkowe malowały trawę i ziemię na zielono. Do tego stawiali koszę na śmieci, bo normalnie w maroku ciężko znaleźć na ulicy kosz na śmieci.
A gówno przykryte papierkiem na chodniku to codzienność.
Czemu autorzy nie przykładają się do opisów na ogóle? Niektóre, tak jak w tym wykopalisku, są wręcz rzenujące. Już lepiej wstawić tekst: "opis musi zaiwrac...." niż zdanie, którego zrozumieć nie można, a po obejrzeniu materiału ma się wrżenie, że ten opis to z innego wykopaliska.
Komentarze (68)
najlepsze
Jedni dokładają liści do drzew, a inni malują trawę na zielono - takie czasy...
Malowanie trawy na zielono to nie mit. "Mamy coraz więcej klientów"
A gówno przykryte papierkiem na chodniku to codzienność.