Szykujecie się? Jesteście zwolennikami, przeciwnikami?(parę tys zł tu poleciało)
Nie kupuję, ale nie będę kłamał, że nie lubię popatrzeć. Nie mam psa ani kota, ale współczuję ich właścicielom. Gdybym miał i mój pupil by to przeżywał, no to raczej starałbym się gdzieś uciec... Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy ulubione zwierzątko dziecka dostaje od tego zawału... Więcej w opisie.
Tomasz_Anty z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
Dzięki, ale nie trzeba. Psa potrafię zamknąć na jeden dzień w roku (zresztą i tak jest głuchy), a kot ma wyrąbane.