Prośby sędzi o przeniesienie były odrzucane, bo wspiera WOŚP i Olgę Tokarczuk
Sędzia — matka trójki dzieci — dojeżdżała autem 6 godzin dziennie do sądu 170 km do Legnicy. Przez 4 lata prosiła Ministerstwo Sprawiedliwości o przeniesienie. Bezskutecznie. Radna PiS z Kłodzka, Krystyna Śliwińska miała wątpliwości, czy jej pomagać. Bo podaje na FB wpisy o WOŚP i Tokarczuk.
orpblyskawica z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 78
Komentarze (78)
najlepsze
Jeżeli nie widzisz NIC niewłaściwego w przedstawionej sprawie to znaczy, że jesteś uwikłany w system albo/i niesamowicie głupi.
Przecież to jest mentalność sowiecka pełną gębą.
A jeżeli pani sędzia przywykła do załatwiania swoich
Plus wcale nie, bo kodeks pracy tego zabrania.
Plus pierdzielisz, bo jakoś nie widziałem takich #!$%@?ówów januszy, żeby robili problemy z przeniesieniem do oddziału jak jest bliżej, a pracownik aktualnie dojeżdża 6 godzin. Tylko państwowy monopolista odwala takie rzeczy.
Komentarz usunięty przez autora
@hopex: minister nie ma, ale w Polsce ten sam minister jest też prokuratorem generalnym, więc już ma uprawnienia.