Strefy Czystego Transportu to uderzenie w kierowców. Służą politykom i koncernom
Odebrania prawa do przemieszczania się, konieczność sprzedaży auta, nowe podatki. Strefy Czystego Transportu niosą za sobą szereg konsekwencji, o których nie przeczytasz w pięknych materiałach promujących te rozwiązania. Politycy zyskują na głoszeniu haseł o zakazywaniu czegoś dla naszego dobra
francuskie z- #
- #
- 148
Komentarze (148)
najlepsze
Ciekawe ilu z tych co cieszą się z tego zakazu będzie zaskoczonych jak bilety komunikacji publicznej pójdą w kosmos bo nie będziesz miał wyjścia i będziesz musiał tym pojechać. Na pewno część indolencji zrobi pikachu face bo 'kto mógł to przewidzieć?!'
@svtb: Dokładnie. Na zachodzie wprowadzali to o ograniczenie do 30 po tym jak zrobili 10 lini metra/zajebistą i bezpieczną sieć ścieżek rowerowych. W takiej sytuacji nie było problemu nie używać aut, bo i tak nikt nie wjeżdżał z nimi do centrum. Dopóki my nie dojdziemy do tego standardu tego typu pomysły to zwykła mrzonka.
@piter259: jaka mieszkasz 10minut od roboty to nie ma problemu. A jak dalej - to trzeba wsiąść na rower, do zbiorkomu, zmienić pracę lub się przeprowadzić.
Inaczej nic się nie zmieni- sowieckie autostrady, rozjechane chodniki, syf, smród, hałas.
No tak, bo stare baby mieszkające w samym centrum wożą się autami do przychodni.
Prędzej za szybą auta zobaczycie młodego 30-letniego byczka co jedzie na siłownię czy roksę.
Żaden śmieć trzaskowski nie ma prawa tego blokować.