Właściciel Titana ryzykował życiem turystów. Obawy ekspertów się potwierdziły
Pomimo odgłosów "walenia" wykrywanych przez samoloty obserwacyjne sił powietrznych P3, żaden z nich nie wie dokładnie, gdzie szukać zaginionej łodzi podwodnej Titan. Nie ma sygnału awaryjnego lokalizatora. Łódź, jak się okazuje, nurkowała bez certyfikatów.
salon24_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 160
Komentarze (160)
najlepsze
- oni to by sprawdzili firmę przed tym jakby wsiedli do łodzi
- przestudiowali by dokumentację produkcji łodzi
- sprawdzili certyfikaty
- itd. itp.
A teraz mi się przyznać ilu z was było np. w wesołym miasteczku i wsiadło na jakieś karuzele czy inne kolejki górskie bo jeśli wierzycie że istniej Ministerstwo ds. Wesołych Miasteczek i że tam jest wszystko cacy,
Tak jak z tragediami dzieci: jak instytucje
- Stefan, słysze odgłosy walenia
- To jest ocean, tu jest dużo waleni
- A to fajrant
@sciana: to przestań walić i zajmij się robotą (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Stefan czuje też pieczenie podczas oddawania moczu. Ale to może być zapach ciasta pieczonego przez jego córkę z okazji zbliżającego się dnia ojca.
@albo_wutka_albo_buk: a może jednak pitolenie ideologiczne u kolesia, który prowadzi firmę absolutnie po kosztach i oszczędza na wszystkim co się, zwalnia pracownika od bezpieczeństwa za to, że napisał ostrzeżenie o braku wystarczającej certyfikacji i generalnie że batyskaf jest niebezpieczny (!) to tylko marketingowa ściema dla zatrudniania tańszych inżynierów bez doświadczenia?
Ot i cała tajemnica :)
Przerobicie to "kiedys 25 centow" - "dzis 0,25$ * 10^6) bo tyle zaplacili