klasyczna sytuacja w której każdy ma rację i każdy się myli. tak, protestują francuzi, potomkowie imigrantów. tak, prostesują z biedy i braku perspektyw. ale ta bieda i brak perspektyw jest skutkiem błędnej polityki migracyjnej. jeżeli Francja sobie z tym nie poradziła, historycznie dosłownie najsilniejsze państwo na kontynencie europejskim, to w Polsce powinniśmy byc wyjąkowo wyczuleni na problem imigracji.
więc tak, biedron ma rację, ale rację mają też przeciwnicy polityki otwartych drzwi. mylą
Do końca dekady z tego powodu będą protestować młodzi w całej Europie, bo panowie urzędnicy unijni zdecydowali, że mają być pokoleniem nieposiadającym, wiecznie pracującym i pozbawionym większości dzisiejszych wygód, dla dobra klimatu oczywiście XD
To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 72% (jestem botem)
Europoseł Lewicy Robert Biedroń zabrał głos ws. zamieszek we Francji.
Noc z niedzieli na poniedziałek, w porównaniu do poprzednich, była spokojniejsza.
Jasno można wyczytać, że źródłem tych emocji są przede wszystkim napięcia społeczne związane z biedą, z ubóstwem, z wykluczeniem z marginalizacją przedmieść we Francji.
Nie tworzyć tzw. gett, nie dzielić społeczeństwa, tworzyć politykę, w której nie będziemy wykluczali, nie
Akurat tutaj ma racje. Protestujący to w większości OBYWATELE Francji, dzieci imigrantów, drugie lub nawet trzecie pokolenie, które ma problem na rynku pracy, bo oferuje się im gówno pracy z usługach typu, "upierz osrane prześcieradło" za niską pensję,
@NieMuszeWszystkichLubic: A mają jakieś wykształcenie, zawód, czy choć mówią dobrze po francusku? I najważniejsza rzecz: czy państwo Francuskie dało im szansę żeby mogli tak zrobić? Jak by nie patrzeć my mamy nasze problemy z naturalizacją. Pewno to my będziemy się uczyć języków...
@NieMuszeWszystkichLubic: No nieprawdopodobne, nie uczysz się, nic nie umiesz -> wykonujesz prace za pensje minimalną, nigdzie indziej na świecie takie zjawisko jest niepostykane, moi koledzy ze szkoły na ten przykład w Polsce, którzy się nie uczyli są prezesami banków... Żartowałem, wykonują właśnie te gówniane prace w zachodnich państwach, których ci goście nawet nie chcą wykonywać, bo są "za dobrzy" na to.
Według wykopowych chłopskorozumowych twierdzeń to w USA nie są imigrantami tylko indianie. LOL Kto by się przejmował jak jest na poważnie skoro mozna walić jakimiś skrótami myślowymi dla gimbazy?
W Francji ten proces trwa już już 3 pokolenia. We francji prawa obywatelskie nie są nadawane "z krwi" tylko z "ziemi". Francuzem zatem jest ten kto się rodzi we francji. Tylko gimbaza albo jakies proste chłopstwo nie odroznia tych rzeczy. W większości ci
Komentarze (117)
najlepsze
więc tak, biedron ma rację, ale rację mają też przeciwnicy polityki otwartych drzwi. mylą
Do końca dekady z tego powodu będą protestować młodzi w całej Europie, bo panowie urzędnicy unijni zdecydowali, że mają być pokoleniem nieposiadającym, wiecznie pracującym i pozbawionym większości dzisiejszych wygód, dla dobra klimatu oczywiście XD
A mają jakieś wykształcenie, zawód, czy choć mówią dobrze po francusku?
I najważniejsza rzecz: czy państwo Francuskie dało im szansę żeby mogli tak zrobić?
Jak by nie patrzeć my mamy nasze problemy z naturalizacją. Pewno to my będziemy się uczyć języków...
Żartowałem, wykonują właśnie te gówniane prace w zachodnich państwach, których ci goście nawet nie chcą wykonywać, bo są "za dobrzy" na to.
Bo ja potrafię!
Kto by się przejmował jak jest na poważnie skoro mozna walić jakimiś skrótami myślowymi dla gimbazy?
W Francji ten proces trwa już już 3 pokolenia.
We francji prawa obywatelskie nie są nadawane "z krwi" tylko z "ziemi". Francuzem zatem jest ten kto się rodzi we francji.
Tylko gimbaza albo jakies proste chłopstwo nie odroznia tych rzeczy.
W większości ci