Węgry sprzeciwiają się utworzeniu przez UE funduszu w wysokości 20 mld euro dla ukraińskiego wojska, dopóki Kijów nie usunie banku OTP z listy sponsorów wojennych.
Innymi słowy dbają o swój interes przed (a nie po) podpisaniem stosownych dokumentów. Godne potępienia! Poza tym sprawa dotyczy Ukrainy, tam wszystko należy za darmo dawać, bo się bracia Ukraińcy jeszcze pogniewają.
@precz_z_komunia: To de facto rosyjski bank akurat. Sponsoruje kredyty ruskim rekrutom i obraca kasa na prowadzenie wojny. OTP przejął placówki części Sbierbanku w Rosji.Mogliby je sprzedać to by nie było problemu. Węgry mają krew na rękach.
Przy tym co Ukraina odwala, to ja się temu nie dziwie, że tak robi. Anglia sama się #!$%@?ła ostatnio i im powiedziała, że oni nie są Amazonem, żeby ciagle tylko dawać jak się Ukraińcy obruszyli, że sprzętu za mało. Najciekawsze pytanie powstaje ile sprzętu Ukraina faktycznie na cel wojny kupiła, bo póki co to drą mordę o sprzęt, a jak trafia tam, to ginie dziwnym trafem i wtedy nie dobra o tym
@jaydi1: Tam można miliardy pakować, a i tak nic z tego nie wyniknie poza podtrzymywaniem proxy wojny USA - Rosja, na której jedynym korzystającym są USA
@pogromcaidiotow: Węgry. Kraj należący do NATO i UE nie potrafił wykorzystać swojej pozycji międzynarodowej, żeby dyplomatycznie zmusić Ukrainę do lepszego traktowania mniejszości węgierskiej? O kim to świadczy? To samo rosja. Gdyby im faktycznie chodziło o ludność rosyjskojęzyczną to przy aplauzie Niemiec i Francji UE nałożyłaby sankcje na Ukrainę i ruscy żyliby tam lepiej niż w rosji. No ale przecież nie chodzi o ludzi. Orban to taki putin tylko bez atomówki.
Komentarze (90)
najlepsze
Komentarz usunięty przez autora
Tam można miliardy pakować, a i tak nic z tego nie wyniknie poza podtrzymywaniem proxy wojny USA - Rosja, na której jedynym korzystającym są USA