Akurat Gruzini to takie same dzikusy - możemy się o tym przekonać chociażby na naszym podwórku. W Polsce przebywa sporo imigrantów z Gruzji, choć oczywiście jest ich mniej niż Ukraińców.
@Asterka_Boza: Tylko, że Gruzja nie napadła na żaden suwerenny kraj. Po drugie w Gruzji żyją sympatyczni ludzie bardzo przychylni Polakom. (Imigranci zarobkowi z każdego kraju to zazwyczaj element i margines nie radzący sobie we własnym państwie.) Kacapia natomiast... To jest już inna historia. Byłem, nie polecam.
Spędziłem trochę czasu w Gruzji i nasze spojrzenie na ten naród jest trochę błędne. Wydaje nam się, ze skoro najechały ich kacapy to powinni ich nienawidzić. Otóż nie jest to takie proste. Społeczność o korzeniach kacapskich jest tam naprawdę duża. Psychologiczne przywiązanie do ZSRR jest też bardzo mocne. Gdy pytałem zwykłych Gruzinów co sądzą o rosji i czy rosja to #!$%@? to odpowiadali, ze ludzie sa spoko tylko rząd to #!$%@?.
Właśnie wracam z Gruzji i niestety rzeczywistość w Batumi i nadmorskich kurortach jest daleka od sytuacji przedstawionej na załączonym filmiku. Obecnie z całej rzeszy nadmorskich turystów 99% to Rosjanie. Są goszczeni jak normalni turyści, bez problemu stołują się w knajpach i spokojnie relaksują się na plaży. Niestety załączony filmik to odstępstwo od panującej tam rzeczywistości. Zapewne tak jest ze względu na ostatnie uchwały gruzińskiego rządu i wznowienie połączeń lotniczych między Rosją i
Do czego to doszło, że przed wyjazdem za granicę trzeba prześledzić czy dany kraj nie miał konfliktu z krajem z którego pochodzisz bo inaczej tubylcze małpy obrzucą cię jajami a wykopki będą klaskać dupami.
Amerykanie to w ogóle powinni zrezygnować z podróżowania, no może oprócz Antarktydy, tam chyba jeszcze nie wdrażali demokracji czołgami.
@serek_heterogenizowany: Ryscy nie muszą nic sprawdzać bo oni nikogo nie napadali . Według nich wszystkich wyzwalają . To jest powszechna opinia w ruskim spoleczenstwie i to niejest nic nowego . Zawsze tak było .
Komentarze (67)
najlepsze
Kacapia natomiast... To jest już inna historia. Byłem, nie polecam.
Amerykanie to w ogóle powinni zrezygnować z podróżowania, no może oprócz Antarktydy, tam chyba jeszcze nie wdrażali demokracji czołgami.