Posadzą cię co najwyżej przy toalecie. Słynne miasto nie chce singli w knajpach
Jeśli masz ochotę polecieć na samotny weekend w Barcelonie, to możesz chodzić głodny, bo wyproszą cię z lokalu. Niektóre bary i restauracje w stolicy Katalonii zaczęły odrzucać samotnych gości na rzecz większych grup turystów.
salon24_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 168
Komentarze (168)
najlepsze
Jestem kierowcą od 12 lat, 7 lat jeździłem po Europie zachodniej, napisze tyle, turystyczna Hiszpania o której opowiadasz znajomym jest czymś zupełnie innym niż Hiszpania którą ja widziałem, bo do tego co ja widziałem, ty nie masz dostępu.
Hiszpania to kraj z gówna i trzech patyków, ze względu na specyfikę terenu na którym leży 60% firm to produkcja płytek (czerwona ziemia), pozostałe 40% dzieli się na papier w rolkach (dostęp do oceanu, morza i taniej celulozy z krajów mniej rozwiniętych), i oczywiście warzywa i
no niesamowite, kapitalista woli żeby stolik zajmowało mu pięć osób, a nie jedna
wychodki odkrywają jak działa wolny rynek
Spójrzcie na to od strony czysto biznesowej:
Masz stolik czterosobowy przy którym siada jedna osoba.
Praca kelnera? Taka sama.
Praca runnera? Taka sama.
Praca przy sprzątnięciu stolika? Taka sama.
Rachunek? Przynajmniej czterokrotnie niższy.
Ludzie błędnie myślą, że restauracja to biznes oparty na karmieniu ludzi. Nie. To biznes oparty na nieruchomości.
Masz określoną liczbę m2 na których możesz posadzić określoną liczbę gości. I cały myk polega na tym, aby
A na wypoku jak w chlewie - przegrywy, które prawdopodobnie nigdy w życiu Barcelony nawet nie zobaczą się zesrały, że to skandal. Te same, które, jak wcześniej napisałem klaskały uszami z radości w tej samej sytuacji ale dotykającej kogoś innego.
A co do