Poczekajcie, podejrzewam że po kilku miesiącach już będziemy wiedzieć w którą stronę idzie PO-Hołownia-Lewica. Boję się, ale jak PIS dałem radę to i to tak samo.
Hołownia wycofał się z tego stanowiska, ale na filmie, gdzie zmienia zdanie sugeruje, że pieniądz cyfrowy to płatność telefonem. On nie rozumie różnicy pomiędzy elektronicznymi systemami płatności a CBCD.
Hołownia może sobie żądać. To i tak się dzieje od lat. Większość społeczeństwa idzie na łatwiznę. Zwykły BLIK (nawet na telefon) jest takim samym ułatwieniem jak paczkomaty. Od biedy drobne transakcje będzie można ogarnąć w barterze. Czyli coś za coś.
Komentarze (100)
najlepsze