Ech. Pudzian i Burneika osiągnęli bardzo dużo dzięki swoim mięśniom i mają z tego co widać gołębie usposobienie. A przeciętny dresiarz, który chodzi na siłownię jest burakiem pierwszej wody i szuka wszędzie zaczepki, bo czuje, że jak trochę popompuje, to 'coś może'. Życzę wszystkim dresom więcej pokory i mniej napiny w życiu.
W czasie tego końcowego pokazu poruszał się trochę jak słoń w składzie polcerany, jakoś tak mało zwinnie. Ale widać po Jego minie że to uwielbia i nie tyle co sama kulturystyka a bycie na scenie to Jego żywioł. Wielki szacunek, strasznie pozytywny człowiek.
Komentarze (16)
najlepsze