Black Hawk nadal uziemiony. Brejza: Wymaga dalszej naprawy
Black Hawk uszkodzony na pikniku w Sarnowej Górze wymaga tak poważnej naprawy, że dalej jest uziemiony - poinformował Krzysztof Brejza. "Koszt politycznego szpanu - pół roku operacyjnego wyłączenia śmigłowca i wymiana drogich uszkodzonych części".
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- 24
- Odpowiedz
Komentarze (24)
najlepsze
Nie może który, kopnąć się do stanów na szrot?!
I nadal pozwalają pilotować temu milicjantowi? Facet musi mieć wielkie plecy skoro go tam trzymają.
@R2D2_z_Sosnowca: tak, tak, mając taki przecinak można latać i przecinać linie energetyczne bez konsekwencji :D Hulaj dusza, piekła nie ma!
No bez jaj, takie zabezpieczenie raczej pomogło i w przypadku Black Hawka, bo jak obejrzysz film to ten nie runął na ziemie, a bezpiecznie wylądował. Ale nie znaczy to, że odbywa się to bez jakichkolwiek konsekwencji.
Maszyna ma być bezwzględnie sprawna. Siły działające na uszkodzoną łopatę są takie, że może rozpaść się za 10 sekund lub za 10 lat. Nikt rozsądny nie zaryzykuje życia pilotów.