Coś złego dzieje się na przejściach dla pieszych. "Mamy problem"
Piesi rzadziej giną na przejściach dla pieszych, ale liczba wypadków i rannych na "zebrach" skokowo rośnie. Takie wnioski płyną z najnowszych policyjnych danych
leon-san z- #
- #
- #
- #
- 397
Piesi rzadziej giną na przejściach dla pieszych, ale liczba wypadków i rannych na "zebrach" skokowo rośnie. Takie wnioski płyną z najnowszych policyjnych danych
leon-san z
Komentarze (397)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jednak nie upatrywałbym w tym jedynych czynników, bo smartfonoza postępuje i ludzie nawet na przejściach nie potrafią oderwać wzroku. Ta nieuwaga też musi się przekładać na statystyki.
No i na
@dbanel: Raz, że większość ludzi się nie zatrzymuje przed wejściem na przejście, dwa że ludzie bardzo lubią stać przed przejściem i plotkować, bawić się telefonem itp. Tak więc samo to, że ktoś jest przy przejściu nic nie znaczy.
Jeździsz czasem autem czy twoja perspektywa to 100% pieszy?
Po co w aucie kierunkowskazy, przecież dokładnie widać gdzie jedzie. Taki analogiczny argument.
dziękuję, nie mam więcej pytań.
I nigdy mi żaden pieszy pod koła nie wszedł.
W mieście największy problem z pieszymi to nieprawidłowo zaparkowane auta które zasłaniają przejścia.
@Shadowmoses33: Tak samo jak z "rowerzyści nie mają już pierwszeństwa na przejeździe" i proste cepy jadą już na pałę przez przejazdy, nawet jak mają obowiązek ustąpić bo skręcają w poprzeczną albo na warunkowej strzałce i wymuszają na rowerzystach. Ludzie to debile po prostu. No i żeby jeszcze kierowcy przestrzegali ograniczenia prędkości w