Paulina dla miłości wyjechała do Kuwejtu. "Zakochałam się w facecie z internetu"
Obrączki i suknia ślubna były już gotowe, sala zamówiona, zaproszenia odebrane. Latem Paulina miała zostać żoną, jednak jedna wiadomość sprawiła, że porzuciła swoje polskie życie i wyjechała do Kuwejtu, gdzie czekał na nią Dave.
mirabelka2137 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 16
- Odpowiedz
Komentarze (16)
najlepsze
Ale kiedy pojawił się śniady bolec z petrodolarami, stwierdziła że #!$%@?ć związek i ochoczo na niego wskoczyła. Tym bardziej że facet z którym była 11 lat, zaczął mieć kłopoty finansowe. Więc sorry, biznes to biznes.
Tylko niech szmata teraz nie pierdzieli że to z miłości, bo ona nawet nei wie
@odomdaphne5113: A za co mają ich lubić pożyczyli od Kuwejtu kupę forsy w czasach husajna i żeby nie oddawać postanowili ich najechać i zaanektować. kasę do tej pory nie oddali. A minęło już dobre 30 lat od napaści Iraku na Kuwejt i akcji Pustynna Burza
@odomdaphne5113: Pójdźmy dalej żadna kobieta nie wychodzi za mąż z miłości przynajmniej takiej miłości o jakiej myśli mężczyzna, bezinteresownej. Dla kobiety miłość i rachunek ekonomiczny zysku z relacji interpersonalnych to są synonimy
Btw Dave to bardzo arabskie imie ( ͡º ͜ʖ͡º).
Zgadzam się ale ta szmata poszla akurat za głosem portfela. Ale jak wspomniał @qajajaj, Arab uratował jej byłemu życie. Mam nadzieję że ułoży sobie życie z jakąś normalną kobietą, która ma w słowniku takie pojęcia jak lojalność, wierność i wsparcie, a nie tylko kasa, kasa, kasa.
Współczuję Arabowi związku z tym #!$%@?.