Koniec gimnazjów koedukacyjnych?
Ministerstwo Edukacji rozważa m.in. podzielenie gimnazjów na męskie i żeńskie. To reakcja na narastającą falę przemocy i ostatnie tragiczne wydarzenia w gimnazjum nr 2 w Gdańsku. Program „Zero tolerancji” dla wykroczeń i złych zachowań w szkołach zostanie ogłoszony w piątek w tym gimnazjum – poinformował wicepremier minister edukacji Roman Giertych na specjalnej naradzie nauczycieli, dyrektorów szkół i pedagogów w resorcie. Genialne...
r.....o z- #
- 20
Komentarze (20)
najlepsze
"Tymczasem klasa, w której uczyła się 14-letnia Ania w gdańskim gimnazjum, zostanie najprawdopodobniej rozwiązana. "
Co za bezsens?! Jeżeli ktoś popełni zamach samobójczy w metrze to trzeba rozwiązać całą sieć? Może jeszcze pozamykać wszystkich pracowników?
Chodzi mi o to, że równowaga łagodzi pewne napięcia.
Zresztą na pewno sama sytuacja będzie napięta. Widać to po moim LO(ponad 70% chłopaków/mężczyzn). Tylko, że tutaj należy wziąć poprawkę na inteligencję tych osób oraz ich zainteresowania, w końcu to Staszic ;) W innych może być tylko gorzej.
A cały pomysł kojarzy mi się z niezdrowym konserwatyzmem ...
"Giertych wyjaśnił, że od takich zachowań się zaczyna i, jeśli uczniowie czują się bezkarni, pozwalają sobie na coraz drastyczniejsze czyny." - to czy ktoś będzie się znęcał nad innymi, nie zależy chyba od tego czy zaśmieca szkołę czy nie - to zależy od tego jak był wychowywany w domu.
Podzielmy jeszcze podstawówki i przedszkola
Poprzedni system był lepszy, ale nie na tyle, żeby przy innych pilnych sprawach znów robić oświatową rewolucję.
A dzielenia gimnazjów na męskie i żeńskie to już nawet mi się nie chce komentować.
Moim zdaniem trzeba po prostu zlikwidować gimnazja a nie dalej brnąć w dzielenie szkół.
BTW, http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID144680159,index.html