Jeśli to wyjdzie na główną wrzucę na wykop zawartość swojego /b/folderu. Zaoszczędzi nam to miejsce, i mogę co najwyżej żałować, że nie zrobiłem tego wcześniej... -.-
" W katakumbach jest skrzynia, w której znajdziesz starą zeschłą skórkę od awokado, klucz, oraz uszkodzoną wkrętarkę. Skórkę i klucz wyrzuć (nie przydadzą się).
W pomieszczeniu numer 29847243 jest tajne przejście, znajdziesz tam drzwi. Użyj zepsutej wkrętarki, aby je otworzyć. Znajdziesz za nimi ukryty kibel, którego spłuczka aktywuje wyrzutnie rakiet, którymi uratujesz świat ...
I właśnie dlatego nie lubię przygodówek. Choć światy w nich przedstawiane często są wręcz genialne (Najdłuższa Podróż, Myst, Syberia niech służą jako przykłady) a fabuła wciągająca, tak nielogiczne czy wymagające bardzo abstrakcyjnego podejścia zagadki psują całą grę - bo co jest ciekawego w taktyce "użyj wszystkiego na wszystkim, a nuż się uda"?.
@mnik1: To nie jest problem tylko i wyłącznie przygodówek. W zasadzie to w porywach uniesienia twórcy praktycznie każdego rodzaju gier dawali się uwieść jakimś ideom z NibyLandii.
Jak się przyjrzeć na przykład mapom FPSów to czasem człowieka nachodzą myśli w rodzaju "ok, ale gdy ta opuszczona stacja jeszcze działała to czy naprawdę jej pracownicy zapierdzielali 8 pięter używając po drodze 4 kart kodowych, żeby się wys&ać ?" :)
@JesterRaiin: " "ok, ale gdy ta opuszczona stacja jeszcze działała to czy naprawdę jej pracownicy zapierdzielali 8 pięter używając po drodze 4 kart kodowych, żeby się wys&ać ?" " - to już temat na osobny, długi artykuł pod tytułem "dlaczego growe światy pod pozorami realności kryją czysty debilizm" ;)
Jeżeli głębiej się nad tym zastanowić to w każdej grze da się znaleźć takie elementy. Raz mogą to być ściśle tajne dokumenty
Hmmm... zdaje się, że nigdy nie przeszedłem żadnej przygodówki w 100% bez pomocy
To pewnie dlatego, że najprawdopodobniej prędzej podzieliłbym los tego kolesia z komiksu
pamiętam jak graliśmy z kolegą w "Hopkins FBI" i pół godziny nam zeszło zanim się zorientowaliśmy jak wyjść z pierwszego pomieszczenia (trzeba było po prostu kliknąć na dole ekranu)
Nie wiem czy się cieszyć czy martwić że już takich gier nie robią... a może robią?
Pamiętam jak kiedyś grałem w taką całkiem udaną przygodówkę Gilbert Goodmate: Fangoryjskie Dziwy. Podczas gry uzbierałem całkiem pokaźny zasób przedmiotów, z czego połowy w ogóle nie wykorzystałem, w ostatnim fragmencie gry tu spoiler: należało uwolnić swoją laskę w domu który był zabarykadowany od każdej możliwej strony, dosłownie 20 kłódek, desek na oknach, a szukanie sposobu z plecakiem over 9000 przedmiotów mogło trwać wieczność, ostatecznie musiałeś wrzucić kolbę kukurydzy przez okno, to było
Obrazek prawdziwy - od miesięcy walczę z "Indiana Jones and the Fate of Atlantis". Co pewien czas wczytuję save'a, chodzę po planszach, używam każdego przedmiotu na wszystkim co możliwe, a potem zrezygnowany odpuszczam. Heh, boli, ale tak to już bywa, gdy człowiek jest za dumny na korzystanie ze solucji (bo co to za radość? Zwłaszcza, że zazwyczaj rozwiązanie problemu okazuje się być banalne) :/
@Munchhausen: Używaj http://www.uhs-hints.com/ Serwis daje wskazówki na poszczególne problemy, dzięki czemu nie mamy od razu wglądu do całej solucji, ani od razu do bezpośredniego rozwiązania (tylko chwilowo coś nie działa :d ).
Przypomina mi się sytuacja sprzed kilkunastu lat (o k#%%a O.o) jak grałem w mało znaną przygodówkę "Przygody Hariboya". W połowie gry utknąłem i to takmocno, że zwiedziłem i przeszukałem piksel po pikselu prawie wszystkie dostępne na pewnym poziomie etapy :P Próbowałem też pare razy grać od 0. W końcu z rozwojem internetu dorwałem niemiecką solucję, zaciągnąłem do pomocy kuzynkę, która pomogła mi tłumaczyć i okazało się, że przedmiot którego potrzebowałem
Komentarze (109)
najlepsze
Another Moron Adventure P&C Game solution ...
" W katakumbach jest skrzynia, w której znajdziesz starą zeschłą skórkę od awokado, klucz, oraz uszkodzoną wkrętarkę. Skórkę i klucz wyrzuć (nie przydadzą się).
W pomieszczeniu numer 29847243 jest tajne przejście, znajdziesz tam drzwi. Użyj zepsutej wkrętarki, aby je otworzyć. Znajdziesz za nimi ukryty kibel, którego spłuczka aktywuje wyrzutnie rakiet, którymi uratujesz świat ...
:/
Jak się przyjrzeć na przykład mapom FPSów to czasem człowieka nachodzą myśli w rodzaju "ok, ale gdy ta opuszczona stacja jeszcze działała to czy naprawdę jej pracownicy zapierdzielali 8 pięter używając po drodze 4 kart kodowych, żeby się wys&ać ?" :)
Jeżeli głębiej się nad tym zastanowić to w każdej grze da się znaleźć takie elementy. Raz mogą to być ściśle tajne dokumenty
To pewnie dlatego, że najprawdopodobniej prędzej podzieliłbym los tego kolesia z komiksu
pamiętam jak graliśmy z kolegą w "Hopkins FBI" i pół godziny nam zeszło zanim się zorientowaliśmy jak wyjść z pierwszego pomieszczenia (trzeba było po prostu kliknąć na dole ekranu)
Nie wiem czy się cieszyć czy martwić że już takich gier nie robią... a może robią?
Wacki, Ace Ventura - przygodówki z dzieciństwa :D
Przypomina mi się sytuacja sprzed kilkunastu lat (o k#%%a O.o) jak grałem w mało znaną przygodówkę "Przygody Hariboya". W połowie gry utknąłem i to takmocno, że zwiedziłem i przeszukałem piksel po pikselu prawie wszystkie dostępne na pewnym poziomie etapy :P Próbowałem też pare razy grać od 0. W końcu z rozwojem internetu dorwałem niemiecką solucję, zaciągnąłem do pomocy kuzynkę, która pomogła mi tłumaczyć i okazało się, że przedmiot którego potrzebowałem
Wiele z nich już jest między mną a siostrą stałymi memami :D