Ja jestem spokojny o Polskę - nawet gdyby nas ktoś najechał - tak jak np. Niemcy - to mimo to, że opanowali by cały kraj - pewnie w tydzień - to polska partyzantka dała by o sobie znać - nasi nie siedzieliby cicho na tyłku tylko walczyli by o kraj.
Ależ ona jest zajebista, jest w środku wydarzeń, opowiada, płacze, upada, podnosi się, o zgrozo, co się nie robi pod publiczkę. Pani reporter niech się pani pier** w łeb.
Komentarze (117)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
pod publiczkę?
Może mi się wydaję, ale to chyba jest jej praca i bierze za to pieniądze?
Jedni robią na budowie, wykładają towar w hipermarketach a inni relacjonują tego typu wydarzenia...
Poza tym co miała zrobić? Popłakać się i wrócić w podskokach do kraju?
Osobiście chciałbym kiedyś poznać taką kobietę jak ta na filmiku...
Poważnie się pytam.