Nienawidzę polskich wesel... Mój kumpel hajtał się w Holandii, było to pierwsze i jedyne jak dotąd wesele na którym dobrze się bawiłem. Pozostałe kilkadziesiąt na których byłem odbyły się w Polsce... Nie zrozumcie mnie źle, nie przemawia przeze mnie żaden snobizm. U nas po prostu ślub oraz wesele urządza się tak na prawdę dla rodziców, cioć, babć, wujków itd. Obowiązują w związku z tym standardy z połowy lat 70-tych i - nie
I masz rację to tylko dla wujków, starych dziadów którzy przez całe wesele siedzą w kącie i piją wóde, ryj mają czerwony jak burak, nie bawią się i zasmęcają. I jeszcze gdyby się znało takiego wujka, a to jakaś piąta woda po kisielu.
Moja kobieta i ja stwierdziliśmy, że wesele będzie tylko dla znajomych i bardzo bliskiej rodziny.
Polskie nagrania z Wesel to po prostu tragedia. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Brawa dla kamerzysty i montażysty tego filmu bo zrobili kawał dobrej roboty.
I gościu i laska mają fajną rodzinkę bo również w tym wystapili i wyszło świetnie.
Takie nagranie puścić własnym dzieciom po latach to po prostu aż duma rozpiera, a nie 3 pól godzinne nagranie a tle Paula czy Feel.
Komentarze (63)
najlepsze
Też rozstrząsaliśmy ten problem.
I masz rację to tylko dla wujków, starych dziadów którzy przez całe wesele siedzą w kącie i piją wóde, ryj mają czerwony jak burak, nie bawią się i zasmęcają. I jeszcze gdyby się znało takiego wujka, a to jakaś piąta woda po kisielu.
Moja kobieta i ja stwierdziliśmy, że wesele będzie tylko dla znajomych i bardzo bliskiej rodziny.
Musisz z nią pogadac bo mówienie "a co
I gościu i laska mają fajną rodzinkę bo również w tym wystapili i wyszło świetnie.
Takie nagranie puścić własnym dzieciom po latach to po prostu aż duma rozpiera, a nie 3 pól godzinne nagranie a tle Paula czy Feel.
ps. zawsze myślałem że w tej piosence śpiewają "dirty bitch" a nie "dirty bit"... teraz dopiero to sobie uświadomiłem :P