Największa trauma z mojego dzieciństwa to właśnie ogromny tor wyścigowy.
Jako niespełna 10 letni łebek otrzymałem na Boże Narodzenie ogromny tor na dwa samochody (z pętlą! +5 do szpanu!). Niestety tor okazał się być wadliwy, więc rodzice złożyli reklamację. Po miesiącu dostałem drugi taki sam, też o dupę potłuc, a po następnym miesiącu okazało się, że cała partia taka była i mieliśmy do wyboru wybrać inne zabawki lub zwrot gotówki... I została
Zakopałbym jako informacja nieprawdziwa, lecz tego nie zrobię. Dlaczego? Najlepszym tatą na świecie jest mój tata, jednak wykop za ten tor się należy. Jak już w temacie świetnych ojców: http://www.youtube.com/watch?v=L64c5vT3NBw
Ja tam zawsze wolałem popychać resoraka i wczuwać się, że nim jadę, a nie gapić się, jak same jeżdżą. Wyjątek stanowiły zawody na piaszczystej górce "czyj resorak dalej dojedzie". W tej dyscyplinie autka z Majorette zawsze górowały nad furami z Matchbox :)
@konferansjer: Łatwo to policzyć: na każdy zwykły tor 6 żelaza i jeden patyk, a dla tych co przyspieszają resoraka 6 złota, 1 patyk i chyba 1 czerwony proszek.
Hot Wheels to naprawdę takie badziewie? Myślałam, że za takie pieniądze jest coś lepszego, niż rynienki z plastiku jak pudełko po lodach. Mam nadzieję, że to jednak samoróbka.
Komentarze (57)
najlepsze
Jako niespełna 10 letni łebek otrzymałem na Boże Narodzenie ogromny tor na dwa samochody (z pętlą! +5 do szpanu!). Niestety tor okazał się być wadliwy, więc rodzice złożyli reklamację. Po miesiącu dostałem drugi taki sam, też o dupę potłuc, a po następnym miesiącu okazało się, że cała partia taka była i mieliśmy do wyboru wybrać inne zabawki lub zwrot gotówki... I została
Hot Wheels - Super Autoskok 257 zł http://merlin.pl/Hot-Wheels-Super-Autoskok_Mattel/browse/product/206,953488.html;jsessionid=4866A272BF25D773B6B66FDE801D0C2F.LB2