zwłaszcza politycy i duchowni, epatują nas "wartościami", Dekalogiem, słowami
WIELKIMI A zapomniano kompletnie o zwykłym słowie PRZYZWOITOŚĆ. Szef upadającego banku, przyznający sobie milionowe nagrody, poseł w układach Miro-Zdzicho, szewc niechlujnie reperujący, prokuratorzy w stanie spoczynku - to przykłady jej braku.Czy wszystko musi być skodyfikowane i egzekwowane prawem?
kubatre1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz