@nunu85: też trochę jeździłem po Europie i powiem, że może i masz rację, przeliczając ceny na złotówki; nie wziąłeś jednak pod uwagę zarobków tam i mocy nabywczej, a biorąc je pod uwagę to ceny są bardzo porównywalne z tymi w Polsce...a czasem i tańsze.
@Mave: nie skaluje się bo do ciężkiej cholery wagon który w PL kosztuje 100 000 euro w Niemczech też kosztuje 100 000 euro (kwoty wzięte z dupy tylko dla zobrazowania).
Więc jeśli chcesz mieć takie same standardy to musisz się liczyć z podobnymi cenami (ciut niższymi, bo mamy tańszą siłę roboczą)
Bzdury straszne, polski tabor intercity jest świetny i nie mam mu nic do zarzucenia. Poziom wyższy niż pociągi np. hiszpańskie. W austrii nie jechałem ichnim pkp to nie wiem
@koszernyrozum: Dokładnie, jechałem wspomnianym EC Polonia w środę, wagon był w porządku - wiadomo, że niemieckie czy austriackie są nowsze i ładniejsze, ale w polskim również było czysto i komfortowo. Podróż minęła bardzo przyjemnie. Ktoś chyba chce robić aferę z niczego.
Dla mnie problemem PKP jest nie tyle jakość i czystość składu (jeżdżę szynobusami) co zabójcza prędkość handlowa, która wynosi 50km/h. A są odcinki gdzie jeździ się wolniej. Szynobus może rozwijać prędkość 120km/h, więc handlowa prędkość powinna być około 100km/h. Niestety, pociąg sunie przez łąki i pola max 60km/h, zwalnia przed przejazdami (nawet tymi ze szlabanami...), stoi długo na stacji czekając na inne pociągi wymijające i tak to potem wygląda...
sam osobiście jechałem jednym z 3 kursujących pociągów do wiednia i szczerzę mogę powiedzieć że na warunki nie można było narzekać po tym jak przesiadłem się z TLK do EuroCity to różnica niebo a ziemia
Ja tam z musu jeżdżę często PKP i akurat wszystkie EIC i EX mają określony standard. Dość wysoki bym rzekł, zwłaszcza w wagonach bez przedziałów (zwykła druga klasa). Jeździłem składami Korfanty, Praga, Sobieski głównie. Tam jest naprawdę w porządku i nie można się do niczego przyczepić. IR to syf, no ale tam bilet jest też odpowiednio tańszy. Nigdy natomiast (za wyjątkiem paru podróży do Krakowa), nie trafiłem na totalnie zdezelowany skład.
Komentarze (67)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
"Nam brud nigdy nie przeszkadzal. Jak wjezdzu sie do Polski to wiadom gdzie sie jest, a obecnie ten smrod z kominow to rarytas."
Brudasowi nic nie przeszkadza, może Austryjacy wymuszą porządek na PKP.
Komentarz usunięty przez moderatora
Więc jeśli chcesz mieć takie same standardy to musisz się liczyć z podobnymi cenami (ciut niższymi, bo mamy tańszą siłę roboczą)
Ale dobrze że
Btw. jacek1982, ciekawy awatar.
Jeżdżę autem (1400 km) i raczej nie zamienię tej komunikacji na pociąg. To mi zajmuje prawie tyle samo czasu i jest mniej ciągania się...