Sama Katedra ma już niewiele wspólnego z kościołem, to raczej muzeum. Zero sacrum, tłumy gadających turystów z aparatami. Przynajmniej tak to wyglądało jak ja byłem.
@Vhetman: Byłam w zeszłym roku w Paryżu i wszystkie kościoły (o których ja myślałam i pewnie wielu myśli jako o zakątku bliżej Boga)
to tak naprawdę miejsca, gdzie za dotknięcie stópek figury Jezusa płaci się do koszyczka 2 euro:(
W środku stały maszyny sprzedające medaliki albo pieniążki z papieżami, przy każdym świętym skarbonka "co łaska", jak na zdjęciu wydzielone na sklepy "pomieszczenia", ciemnoskórzy sprzedawcy podróbek przed wejściem, czasem nawet w środku
@Deep: Jeśli masz potrzebę, by tak wyglądała Twoja spowiedź to zazwyczaj wystarczy po mszy pójść do księdza w swojej parafii i się na taką spowiedź umówić ;) Raczej mało, który ksiądz odmawia w takiej sytuacji.
"W 1215 Sobór laterański IV wprowadził do dziś obowiązujące przepisy dotyczące pokuty, tj. obowiązek spowiedzi przynajmniej raz w roku w czasie wielkanocnym oraz tajemnicę spowiedzi. Dopiero w XVI w. wprowadzone zostały powszechne dziś konfesjonały. Dzisiejsze praktyki pokutne reguluje Ordo Poenitentiae (1973)."
Coraz bardziej mi się wydaje, że kościół z tym początkowym ma niewiele wspólnego. Co jakiś czas dokładają, zmieniają, a wszystko to jest jedyną prawidłową opcją. Bez sens.
@piotreek88: Sobór tylko ujął w kanonach praktykę istniejącą od kilkuset lat. Przyszła ze Wschodu do Irlandii, a potem z Iroszkotami do państwa Franków za Karolingów. Właściwie była dużo wygodniejszą (i skuteczną) formą. Wcześniej spowiadano się publicznie- a najcięższe grzechy niosły za sobą pokutę publiczną (z tej całkiem nie zrezygnowano w średniowieczu)- a zatem stanie boso, w worku pokutnym z ogoloną głową przed kościołem albo w kruchcie, leżenie krzyżem etc. Później w
Coraz bardziej mi się wydaje, że kościół z tym początkowym ma niewiele wspólnego. Co jakiś czas dokładają, zmieniają, a wszystko to jest jedyną prawidłową opcją.
@piotreek88: bo kościół tworzą ludzie, a inni ludzie żyli w początkach kościoła niż żyją teraz.? Skoro u samych podstaw fizyki leży zmiana, to czemuż miałby jej nie podlegać i kościół żyjący w świecie fizycznym? :D
Bardzo dobre rozwiązanie. Spowiedź to powinna być rozmowa z księdzem i Bogiem, a nie szeptanie wyuczonych grzechów na kolanach a z tyłu napiera na Ciebie tłum moherów, które potem dyskutują kto długo się spowiadał itp.
Ja widziałem kiedyś takie sztuczne świeczki, wrzucałeś X euro i zapalała się świeczka ledowa w twoim imieniu. Im większy nominał się wrzuciło tym świeczka dłużej się paliła :)
Ciekawostka - do późnego średniowiecza najuboższe warstwy społeczeństwa (czyli pewnie jakieś 95% wszystkich ludzi) nie były zobligowane przez Kościół do chodzenia na msze, a nawet modlenia się. To duchowni odprawiali modły i wypraszali łaski w imieniu ludu, natomiast pobożność zwykłych ludzi miała objawiać się w codziennym życiu.
I jeszcze ciekawa rzecz, której dowiedziałam się na zajęciach ze staropolki - zwykły człowiek tak naprawdę mógł całe życie być grzesznikiem i rozpustnikiem i nadal
@lucciola: skąd ta ciekawostka? We wszystkich przesłuchaniach dotyczących herezji pojawiało się pytanie o to, czy podejrzany uczęszczał na msze. Brak obecności był podejrzany i osoba taka mogła się narazić na nieprzyjemności. Pojawienie się na mszy było obowiązkiem- rozumienie jej już nie- polecam poczytać książki S. Byliny o pobożności ludowej.
...i w Bazylice Sacre Coeur ;) Lepszy rydz niz nic, bo w Niemczech na przyklad nie spowiadaja sie wcale ;) A no sorry, spowiadaja sie " w myslach, przed Bogiem - sami daja sobie rozgrzeszenie" ;)
Komentarze (86)
najlepsze
to tak naprawdę miejsca, gdzie za dotknięcie stópek figury Jezusa płaci się do koszyczka 2 euro:(
W środku stały maszyny sprzedające medaliki albo pieniążki z papieżami, przy każdym świętym skarbonka "co łaska", jak na zdjęciu wydzielone na sklepy "pomieszczenia", ciemnoskórzy sprzedawcy podróbek przed wejściem, czasem nawet w środku
Coraz bardziej mi się wydaje, że kościół z tym początkowym ma niewiele wspólnego. Co jakiś czas dokładają, zmieniają, a wszystko to jest jedyną prawidłową opcją. Bez sens.
@piotreek88: bo kościół tworzą ludzie, a inni ludzie żyli w początkach kościoła niż żyją teraz.? Skoro u samych podstaw fizyki leży zmiana, to czemuż miałby jej nie podlegać i kościół żyjący w świecie fizycznym? :D
I jeszcze ciekawa rzecz, której dowiedziałam się na zajęciach ze staropolki - zwykły człowiek tak naprawdę mógł całe życie być grzesznikiem i rozpustnikiem i nadal
witraż
muzyka