Mój wczorajszy post o przyjęciu na onkologię w Gliwicach był jeszcze w miarę optymistyczny, ale już wczoraj bezsens tego miejsca uderzył mnie wielokrotnie w twarz. Wisienką na torcie był dzisiejszy obchód, który miał miejsce przed chwilą.
Jest to oddział endokrynologiczny, a ja, w dużym skrócie, mam rozwalone prawie wszystkie hormony - niedoczynność i guzy na tarczycy, chorobę Hashimoto, wrodzony nieklasyczny przerost nadnerczy, guza przysadki mózgowej, szyszynki, a niedawno doszła też pojawiająca się
@ElGecko: nagrywaj wszystko co mówią. Jeśli uda Ci się nagrać, to później trzeba to nagłośnić. I nie słuchaj takiego #!$%@? o ziole jak wyżej.. Trzeba walczyć o normalność
@ElGecko: jeśli uda się zrobić dużo ludzi to można to nagłośnić i pójść z tym do telewizji. Albo lekarz to kompletny kretyn, albo cały szpital nie traktuje ludzi poważnie. W tym kraju nie będzie lepiej jeśli ludzie nie będą wymagać odpowiedniej opieki. Pielęgniarki i lekarze protestują o większe zarobki, a ewidentnie po takich wpisach widać, że nie zasługują nawet na ułamek tej kwoty.
@Baalzevuv: nie każdy przypadek jest taki sam. Niektóre choroby są łatwiejsze w diagnozie, inne trudniejsze. Wielokrotnie spotkałem się z lekarzami i wiem jedno - jeśli lekarz mówi Ci, że taka jest uroda, zamiast podać jakikolwiek logiczny, merytoryczny powód złych wyników, to albo jest wyjątkowo leniwy, albo po prostu głupi i nie ma niczego mądrego do powiedzenia. W obu przypadkach nie powinien mieć licencji.
Jest to oddział endokrynologiczny, a ja, w dużym skrócie, mam rozwalone prawie wszystkie hormony - niedoczynność i guzy na tarczycy, chorobę Hashimoto, wrodzony nieklasyczny przerost nadnerczy, guza przysadki mózgowej, szyszynki, a niedawno doszła też pojawiająca się