21:20 – Trwają nadal ciężkie walki o nowy terminal na lotnisku w Doniecku. Separatyści kontrolują już większą część jego powierzchni. Siły ukraińskie prawdopodobnie mogą się nie utrzymać do rana jeśli siły znajdujące się na północ od miasta nie przystąpią natychmiast do kontrataku
@gangsteris: Ok. dzięki za informacje. Dla mnie to w sumie nowina. Trochę w niektórych kwestiach jestem opony a raczej nie chce mi się lub za mało czasu :) Na przyszłość cenna informacja.
@Re-volt: W konfrontacji z Rosją nie mają szans bez względu na to ile sprzętu z magazynów powciągają i ile osób do wojska powołają. Obecnie cała ta mobilizacja to raczej próba wywarcia wpływu na Moskwę aby odpuścił lub "poluzowała" stanowisko w sprawie Donbasu. Jest to także element prewencyjnego odstraszania - Moskwa niech zdaje sobie sprawę, że jak wejdzie to będzie musiała pokonać licznego przeciwnika.
@rebel101: Tak, zgadza się. Kijów rozkręca przemysł zbrojeniowy na maksymalny poziom. Z każdym tygodniem remontują czy budują coraz więcej (remontują nawet Su-24 i Su-27, czy jednostki nawodne), tak jakby na coś poważnego się szykowali. Nie twierdze że do czegoś dojdzie bo to jest zagadka, ale dziś Ukraina jest gotowa do wojny jak nigdy wcześniej w jej historii. Problem jest koszt takich działań i coraz trudniejsza sytuacja gospodarcza - jakby nie USA,
@rebel101: Zgadzam się. To co robi Kijów jeśli chodzi o armie to jest działanie konieczne. De facto oni w te kilka miesięcy odtwarzają lata zaniedbań, a z racji tego, że dużo środków nie ma, no to wyciągają do linii takie Hiacyntu, D-44, Piony, ciężarówki z lat 50-tych i 60-tych itp. Jak się ogląda ich kolumny, które jadą do Donbasu to z każdym tygodniem to to gorzej wygląda i coraz więcej widać
@Basileus: To nie jest wojna totalna, ale Ukraina obecnie przypomina państwo które do takowej się szykuje. Czy wybuchnie - to już inna sprawa. Obecnie jakby wkroczyli Rosjanie to tego nie da się już ukryć - za dużo sił musieliby wysłać aby rozbić wroga. Kijów ma nadzieje, że dzięki tej ogromnej mobilizacji Moskwa odpuści. Być może nawet liczą na to - naiwnie jeśli tak - że posiadając bardzo duży potencjał będą mogli
@Koniasz: Nikt już nie wiem na co się oni szykują :) Czy ruszą, czy nie ruszą, a jak tak to kiedy to jest pytanie na które chciałbym znać odpowiedź - zbiłbym fortunę na zakładach :)
@rebel101: Powiem tak - jak przeczytałem pierwsze zdanie to się zaśmiałem - to był pozytywny śmiech, bo uzmysłowiłem sobie że to jest taki plan, który kończy się na planie :) Teraz tam jest raj dla korupcji. Większy niż kiedykolwiek był, skoro ukraiński MON nie może się np. doliczyć systemów artyleryjskich które wydawał z magazynów :D Całe 200 sztuk i to nie są straty wojenne. No właśnie przykład z węglem, teraz pojazdami
@Shiroo: Scenariusz z dyktaturą :) To z mojej strony fantastyka, gdyż zachód także się nie zgodzi, a dyktatura to jedyny sensowny mechanizm, który mógłby poważnie ukrócić korupcje. Rosja także się nie zgodzi, jeśli nie będzie to "jej dyktator". Zgadza się - Kijów jest w sytuacji patowej. Co nie zrobi to może być tylko gorzej, a najgorsze jest to, że coś zrobić musi...
@skud: No przecież Ukraina dostaje pomoc finansową z NATO, UE, samodzielne ze strony różnych państw (w tym też materialną, gdzie najwięcej daje póki co Kanada, ale niedługo USA będą na pierwszym miejscu jak dopłyną statki z Humvee i ciężarówkami) oraz z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Inaczej dawno temu byłaby bankrutem. Dzień operacji w Donbasie kosztuje ich podobno ok. 70-75 mln hrywien. Do tego dochodzą koszty mobilizacji (powoływanie rezerwistów, szkolenie armii, budowa nowych
@kolanin: Zgadza się. Konflikt ten pokazuje też, jak ważne są rezerwy mobilizacyjne - temat który u nas od lat 90-tych był wyśmiewany i bagatelizowany. Skończyło się tak, że mamy bardzo małe rezerwy mobilizacyjne jeśli chodzi o sprzęt ciężki, artylerie i ciężarówki. Dużooo mniejsze niż Ukraina.
@xniorvox: Oj muszę zabrać głos, bo Suworow pomału robi się jak nasz Ziemkiewicz – wypowiada się nie mając czasem elementarnej wiedzy na dany temat. Tak krótko odnośnie tej pierwszej wypowiedzi: - Rosyjskie dostawy na Ukrainę, jeśli chodzi o sprzęt nie są dużym obciążeniem dla jej armii. Tam trafia zazwyczaj sprzęt z parku mobilizacyjnego, a nie taki, który jest etatowo na wyposażeniu jednostek – wyjątkiem są pojazdy z rosyjskich grup batalionowych, jakie
@pitstone: Już zaczyna to robić. Póki co jest to różnego typu wyposażenie osobiste, broń strzelecka, samochody terenowe, ciężarówki także mają być oraz te małe radary artyleryjskie. Ale w 2015 r. będzie ciekawie :) Ukraina może, ale nie musi dostać używane fregaty OHP, kilka mniejszych jednostek morskich, dalsze Hamvee, dalsze ciężarówki, MRAP-y, dalszą broń strzelecką, wyposażenie indywidualne, systemy łączności, stare TOW itp. Ukraina będzie takim trochę "złomowiskiem".
@brainuser79: Określenie nowa nawiązuje m. in. do współczesności, a tytuł "współczesna strategia" nie jest zbyt dobry jak na portal i kwartalnik :) Po co się tak czepiać?
@brainuser79: Póki co USA robi wszystko aby powstrzymać Kijów przed rozpoczęciem ofensywy w Donbasie. Jakby nie USA, to od dawna na wschodzie Ukrainy byłoby prawdziwe piekło (bo Rosja nie pozwoliłaby na dreptanie separatystów).
@Staruch: To stwierdzenie byłoby prawdziwe gdyby autor stwierdził, że drony są nieskuteczne na współczesnym polu walki względem maszyn załogowych. Co jak co ale potrzeba jeszcze ok. 15-20 lat, aby mogły się stać obiektem o takich samych możliwościach bojowych jak załogowy samolot. Nawet w USA - potentacie bezzałogowców to stwierdzili.
@brainuser79: Kanada już daje. Z Kanady póki co przyleciało najwięcej samolotów z dostawami i to Kanada potwierdziła, że dostarczy np. 30 tys. zestawów zimowych dla żołnierzy ukraińskich :) Ogólnie Kanada jest bardzo aktywna, ale to nie przypadek. Po pierwsze u nich jest jest bardzo dużo mniejszości ukraińskiej, po drugie mają ostry konflikt z Rosją :) Niemcy także będą coś dawać, ale raczej na rzeczy humanitarne i medyczne. Tak czy siak, jakby
@brainuser79: Nie, to dzięki doradcom amerykańskim, jak i dzięki ukraińskim oficerom z Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych mamy od tych ponad 2 miesięcy wojnę pozycyjną, a nie otwarty masowy konflikt. Te dwie "instytucje" chyba przekonały Kijów, że ofensywa zakończy się tak jak atak Gruzji na Osetię Południową i Kijów może dużo więcej stracić, niż do tego pory.
@brainuser79: No tego wykluczyć nie można. Od dawna pisałem, że nie da się przewidzieć tego jak potoczy się dalszy los konfliktu. Zaznaczam jedynie, że są tam "hamulcowi", który studzą trochę zapały polityków w Kijowie.
@lucer: Tak. Ciężki temat, ale od czasu do czasu pojawiają się takie informacje - nie tak dawno temu jakiś lokalny dowódca separatystów (mało znacząca osoba, ale jednak) została z jego pomocnikiem załatwiona tj. pułapka na zasadzka jakim jechali. Czasem to są miejscowi, którzy mają dość "sił prorosyjskich", ale dość często ukraińscy komandosi. Druga strona też prowadzi takie działania. W Charkowie już kilka razy np. cysterny kolejowe z benzyną wylatywały w powietrze.
@Nero12: Organizacja sił ukraińskich w Donbasie w porównaniu do tego co tam było od czerwca do września to obecnie zadanie z czeluści piekieł. To co tam dałem może jest zgodne z rzeczywistością w 80%. Kilka rzeczy powoduje, że nigdy w 100% nie będzie wiadomo co i gdzie jest. Kijów nie przedstawia map z rozłożeniem własnych wojsk - oni się nie mogą doliczyć 200 systemów artyleryjskich, które nawet na front nie trafiły
@rebel101 a) Teoretycznie jednostki MSW wysyłane w obszar OAT (operacji antyterrorystycznej) mają podlegać pod sztab OAT i wykonywać głównie zadania na zapleczu sił (patrolowanie, eskortowanie, ustawianie punktów kontrolnych, łapanie dywersantów, regulowanie ruchem itp.). De facto dość często działają na własną rękę, czy też trafiają na pierwszą linie (gdzie całkiem sprawnie walczyły np. w sierpniu), ale koordynacja działań sił MSW z siłami MON-n jest nadal zła. Zresztą cały system łączności jest niezbyt nowoczesny.
@Nero12: Ajdar to teraz batalion OT. Początkowo działał jako jednostka ochotnicza, ale potem dokonano "militaryzacji" części jednostek tego typu robiąc z nich jednostki wojskowe. Cel oczywisty - lepiej mieć nad nim kontrole, a to daje jego militaryzacja oraz wymieszanie kadry. No po sierpniu bataliony ochotnicze są dość mocno podejrzliwe co do władz w Kijowie.
@free3: Cały ten burdel w Donbasie to wypadowa kilku rzeczy - tak jak zawsze przyczyny są
@KochanekAdmina: W Donbasie obecnie nie ma jednostek rosyjskich. Są jedynie elementy sił specjalnych, wywiadu i szkoleniowcy oraz od czasu do czasu przyjedzie zaopatrzenie. Warto jednak pamiętać, że przy granicy może być nawet do 10 batalionowych grup bojowych armii rosyjskiej, a ich pojawienie się na froncie w Donbasie to kwestia góra 2 dni (tyle potrwałaby droga i zajęcie pozycji). Nie zmienia to jednak faktu, że w sierpniu wkroczyły tam całe batalionowe grupy
@KochanekAdmina: Dowodów na pomoc rosyjską dla separatystów jest jeszcze więcej. Na wolnym rynku nie kupisz czołgów z systemem Sosna, czy też BTR-82. Rosja wspiera separatystów i na to jest masa dowodów. Na Krymie też niby nie było wojsk rosyjskich, a Moskwa nie wspierała separatystów - a potem Putin powiedział jednak jak było :)
@KochanekAdmina: Gdzie ci w Rosji wycofują T-72? W jakim świecie żyjesz? Są modernizowane do poziomu B3, gdyż T-90 okazał się zbyt drogi względem tego co dawał. Rosja na długie lata zostanie z T-72 i T-90. Wycofują T-80 bo są dla nich zbyt drogie w użyciu i części należałoby sprawdzać z Ukrainy. Armata zanim wejdzie do służby to to zejdzie realnie jeszcze z 4 lata (zanim będzie pierwszy batalion). Do 2030 r.
@vipezet: Część rosyjskiej batalionowej grupy bojowej podczas odwrotu tj. filmik z momentu gdy rosyjskie już się wycofywali. Konwój jak udowodniono m. in. dzięki znakom drogowym jedzie do Rosji. https://www.youtube.com/watch?v=ra8AIyo_g6k
@maximus1383: To na pewno jest Donieck i siły separatystów. To nie jest jednak nowa dostawa z Rosji, ale ruchy już posiadanych sił wynikające prawdopodobnie z planowanego nowego zawieszenia broni i wycofania ciężkiego uzbrojenia z pierwszej linii.
@straggler: Wtedy to jeszcze tydzień działań rosyjskich grup batalionowych, a separatyści mieliby dziś w rękach cały obwód ługański i doniecki oraz otwartą drogę na Krym. Dlaczego przerwali walki w tak dobrej sytuacji? Nad tym zastanawiało się już chyba tysiące osób - od zwykłych ludzi zainteresowanych tym tematem (jak ja), przez polityków, analityków, wojskowych zakończywszy nawet na części separatystów :) Scenariuszy jest wiele. Albo Putin przestraszył się własnego sukcesu i tego, że
@Artur_Micek: Mam pewność z kilku powodów. Choćby dlatego, że wstawiła to osoba, która tam mieszka, adres IP się zgadza, a wcześniej dawała inne materiały z miasta :)
@Koniasz: Mógłby powtórzyć się rosyjski precedens z Osetii Południowej jaki miał miejsce w 2008 r. w wykonaniu Gruzinów. Tj. armia ukraińska atakuje na całej linii, osiąga jakieś sukcesy, a potem wchodzą na obszar Donbasu nieoznakowane rosyjskie zgrupowania batalionowe, pokonują siły ukraińskiej w ciężkich walkach jak w sierpniu tego roku i separatyści wraz z Rosją nie tylko odzyskują utracone tereny, ale też mogliby zdobyć obszar całego obwodu ługańskiego i donieckiego (dzięki temu
@esati: Gwarantuje ci, że jesteś pierwszą taką osobą. Pytałem się osoby odpowiedzialne za techniczne sprawy na portalu i pierwszy raz ma taką informacje.
@szalony_bury: A ludzie tam ponoszą śmierć codziennie - na skutek walk które nadal trwają choć nie są tak intensywne jak w lipcu-sierpniu tego roku, ostrzałów artyleryjskich (notorycznie do nich dochodzi), wypadków spowodowanych skutkami działań wojennych (nie tak dawno temu w ukraiński KTO uderzył przypadkiem samochód osobowy - 1 zabity, 1 ranny), czy z powodu niewybuchów itp. Do tego dochodzi przestępczość itp.
@Ralys: Mobilizacja tam ciągle trwa - obecnie nadal w ramach III fali mobilizacji + normalny pobór młodych do przeszkolenia wojskowego. IV fala mobilizacji będzie miała miejsce tylko w wypadku otwartej inwazji rosyjskiej i będzie miała już charakter stricte masowy a nie "wybiorczy". Nie da się od tak i szybko powołać do wojska 60-80 tys. ludzi i wysłać w jeden region cały sprzęt, zwłaszcza iż nawet 2/3 było zepsute lub robiło za
@nalewik: Gdyby tam zabrali się za wojenkę na całego, a celem Putina był dostęp do Krymu, Naddniestrza (które jest całkowicie izolowane) oraz Charków to skutki byłby ogromne dla całego regionu. Przede wszystkim konsekwencje gospodarcze - jeszcze większe sankcje, jeszcze większe załamanie eksportu i importu w regionie (m. in. naszego do Rosji i Ukrainy), załamanie się transportu surowców przez teren Ukrainy, cofnięcie Ukrainy w rozwoju o wiele, wiele lat i zrobienie z
@nalewik: Dziękuje. Długo "siedziałem" nad tym newsem. Ze względu na "mgłę wojny" ciężko jest określić dokładną liczbę tego kto i ile ma tam wojska. Teraz nawet ciężko znaleźć informacje jakie powstały nowe bataliony i brygady sił rządowych (przynajmniej 3 nowe brygady których nie było przed wiosną tego roku i kolejne bataliony). Z tego też powodu szukałem różnych analiz na ten temat i wyszło, że to co podałem było najczęściej wymieniane -
@gangsteris: Niedługo - na tym weekendzie jeśli będę miał czas postaram się dać krótki news o tym jak wygląda sytuacja w Donbasie - nie chodzi już o koncentracje wojsk, ale sytuacje na froncie. Nie dawałem wcześniej newsów bo po prostu byłem "zarobiony" czym innym :)
@Kaser: W tamtym regionie prowadzenie walk zimą jest bardzo ciężkie. Wszystko zależy od tego jaka będzie zima. Są różne prognozy - że bardzo mroźna ale z małymi śniegami (można wojować), że ciepła ale z dużymi opadami śniegu (nie bardzo się jak byłoby walczyć) itd. Coś się szykuje i wg mnie jeśli ma do czegoś większego dojść do przed 10-15 grudnia tego roku.
@gangsteris: Ciężko jest przewidzieć jaki cel ma Putin. Jego działania to taka sinusoida - to popiera i daje sprzęt, to blokuje dostawy i wzywa do pokoju, to znów dostarcza sprzęt, to zgada się na rozmowy z Kijowem. Być może celem długofalowym jest niedopuszczenie aby Ukraina miała szanse wejść do UE i NATO - tak się nigdy nie stanie jak Donbas będzie drugim Naddniestrzem, ale oficjalnie w granicach Ukrainy. Kijów nie będzie
@gangsteris: Oj będzie, będzie ciekawy. Przy założeniu iż Putin na sankcje odpowie dalszym wsparciem separatystów to rodzi się pytanie - w jakim kierunku pójdą. Czy na Krym gdzie droga długa, daleka i ciężka mimo iż Ukraińcy ponieśli spore straty w działaniach wojennych. Czy opanują cały obszar po lewej stronie rzeki Donieck z Starobielskiem w centrum, czy będą jednak starali się iść równomiernie na południowy-zachód, zachód, północy-zachód i północ z obszaru jaki
@gangsteris: Wiemy zresztą pomału już jedno. Kijów planu Putina co do pokoju na wschodzie nie przyjął. USA ten plan skrytykowała, co było jak woda na młyn dla Kijowa. KE przygotowała nowe sankcje i będą w piątek uchwalone. NATO jeszcze nie wiadomo co zdecyduje, aczkolwiek pewne przesłanki są (więcej ćwiczeń na wschodnich rubieżach paktu, małe bazy logistyczne ze sprzętem NATO (UK, USA i może Francji oraz Kandy) w Polsce, Litwie, Łotwie, Estonii
@gangsteris: Nie wiadomo obecnie na pewno jaki jest status Mariupola - czy jest otoczony, czy też nie. Powodem jest chaos informacyjny. Wiadomo, że miasto jest w rękach Ukraińców. Wiadomo, że na wschód od miasta są na pewno separatyści i to blisko. Na północy lada chwila pojawią się ich większe grupy (obecnie to głównie siły rozpoznawcze, małe grupy wypadowe, a nie regularne formacje), gdy załatwią sprawę z kotłami. Być może już jutro
@gangsteris: To zależy od postawy Niemców. Jak będą za, to taka Hiszpania, Włochy czy Grecja przytknął bo tak powiedziały Niemcy. Ale Berlin będzie bardzo oporny, gdyż wpuszczenie na wschód od Berlina posiłków z NATO to de facto umocnienie tam pozycji (prestiżowej, ale pośrednio też wywieranie presji na zakup uzbrojenia) USA, Kanady i może Francji z Brytyjczykami, bo te państwa mogą tutaj umieścić siły i środki, a nie Niemcy, które nie tylko
@gangsteris: Być może nie będzie szturmu - jak już będą chcieli iść na Krym (mało możliwe, ale możliwe) to niby powinni go zdobyć, ale z drugiej strony być może chcą skorzystać z okazji i zająć jak najwięcej terenu. Wtedy miasto odizolują, w zamknięciu będzie z 2-4 tygodnie i wtedy zażądają kapitulacji obrońców dając im prawo np. wyjścia z miasta i przejechania do swoich wraz z bronią (po drodze przypadkiem spadnie na
@marekjoz: Niestety tak to nie działa tj. broń jaką wymieniłeś odpada jako pomoc, która mogłaby szybko wpłynąć na przebieg sytuacji we wschodniej Ukrainie. Wyszkolenie pilotów dla tych F-16, przygotowanie infrastruktury, obsługi naziemnej itd. to kwestia przy naprawdę wielkim pośpiechu kwestia przynajmniej 1 roku. Ukraina potrzebuje uzbrojenia, które znają żołnierze lub jest zbliżone pod względem kultury technicznej do tego co używa. Takiego, które może być wysłane kilka dni po decyzji politycznej i
@marekjoz: Wojna atomowa, czy nawet użycie ładunków taktycznych to obecnie mrzonki. Moskwa to nie idioci i zdają sobie sprawę jakby się zakończyło wysłanie jednej atomówki nawet gdzieś na jakieś zgrupowanie bojowe Ukraińców. Pozostałe scenariusze - 2 i 3 są absolutnie nie do wykonania. Putin to nie wariat. Nawet Hitler bał się użyć broni chemicznej. Nas nie ruszą - po co atakować kogoś, na kim się dobrze zarabia (gaz, ropa, węgiel i
1. A dzięki fakt :D Głupi błąd gdyż się powtarza (tak apropo - mam trochę zacięcie do robienia literówek).
2. Będę starał się zdobyć jutro jakieś dobre mapy z polskimi/angielskimi napisami - będę tam nanosił informacje o rozwoju sytuacji i np. kierunkach ataku, aczkolwiek to trochę roboty, a z czasem kiepsko.
3. Porozmawiam z osobami od spraw technicznych - nie ukrywam - jestem w tym zielony :) Dam ci znać
@marekjoz: Są pewne granice których się nie przekracza. Zresztą po co ma to robić Rosja - jakby chciała to i bez tego mogłaby rozjechać siły ukraińskie w 10 do 14 dni oraz cofnąć państwo do epoki kamienia łupanego bez okupacji. Tylko po co? Jaki w tym interes. Każdy dziś myśli kategoriami interesu politycznego lub finansowego - w tym ujęciu zabawa atomówką skończyłaby się izolacją Rosji i majdanem dla Putina. Zresztą to
@marekjoz: Problemem zawsze są ludzie :) Wyszkolenie pilota, czy obsługi naziemnej to miesiące, a czasem i lata pracy oraz miliony dolarów. Czasem pilot i obsługa naziemna czy np. obsługa czołgu (koszty wyszkolenia na dobry, wysoki poziom) kosztuje więcej niż maszyna. Tak apropo - za bardzo wierzysz w skuteczność lotnictwa w zwalczaniu celów lądowych - nadal jest to środek wbrew propagandzie dość ułomny. W Iraku (1991, 2003), Gruzji (2008) lotnictwo zadawało dużo
@marekjoz: Problem jest taki, że Kijów potrzebuje pomocy już, gdyż w przeciwnym wypadku z powodu coraz większego załamania sytuacji społeczno-gospodarczej może zostać zmuszony do ustępstw i zrobienia z Donbasu drugiego Naddniestrza, tudzież Osetii Południowej. Gaz na wyczerpaniu, z ropą problem, z węglem coraz większy problem, rolnictwo ma bardzo kiepski rok bo jest urodzaj (ceny niskie), spada eksport, rośnie zadłużenie, wojna kosztuje, rośnie bezrobocie, niezadowolenie społeczne, rozczarowanie wynikami działań rządu i wojska,
21:20 – Trwają nadal ciężkie walki o nowy terminal na lotnisku w Doniecku. Separatyści kontrolują już większą część jego powierzchni. Siły ukraińskie prawdopodobnie mogą się nie utrzymać do rana jeśli siły znajdujące się na północ od miasta nie przystąpią natychmiast do kontrataku
Wznowienie walk w Donbasie!
#mikroreklama #ukraina #ukrainainfo #donbaswar #wojna #donieck