Dyktuję koleżance zupełnie nie znającej niemieckiego dość długie słowo w tym języku, więc jej literuję. W pewnym momencie mówię: niemieckie "s", a ona chwilę się zastanawia i pisze "s" w kształcie błyskawicy, jak w symbolu SS xD #heheszki (chodziło mi o ß).
Czasami tak sobie myślę, jak mimo postępu, ciągłego rozwoju i powstawania różnego rodzaju uproszczeń przez te wszystkie stulecia istnienia naszej cywilizacji, jak bardzo skomplikowaliśmy życie ludzkie i w ogóle świat. Kiedyś chciałeś dom, to brałeś ludzi, ładny kawałek ziemi i budowałeś sobie drewnianą chatę czy coś. Teraz? Musisz mieć w cholerę kasy, ziemię, pozwolenie na budowę, takie dokumenty, srakie dokumenty, kiedyś słyszałam nawet o sytuacji, gdy ludzie wybudowali sobie wymarzony dom i
@Ewuuu: no i ten dom budowałeś z desek i gowna jak ci właściciel wsi pozwolił a mając 29 lat juz witales sie ze śmiercią ze starości, jak cie wczesniej ze 20 razy nie okradli zbóje. Na drugi kontynent tak samo, co las to problemy. Oczywiscie wszystko to jak miałeś akurat urlop od robienia w polu id zmierzchu di świtu by i tak głodować.
Właśnie przez przypadek odkryłam, że jest taka bolesławiecka strona regionalna, jak bolec.info :D Trochę skisłam widząc zakładki typu BolecRankingi, albo BolecOgłoszenia. Mirko niszczy psychikę. #heheszki
Wiesz, że twój tata jest zakręcony, gdy jak co dzień od kilku tygodni wstajesz przed 6 rano do pracy i po drodze do łazienki dostajesz ochrzan, że nie śpisz o tej porze. :'-)
Co ja odwaliłam... Odkąd pamiętam, nie mogą być u mnie w mieszkaniu włączone jednocześnie czajnik i piekarnik, bo korki wywala. Wczoraj włączam piekarnik, wkładam jedzenie do odgrzania, zamykam piekarnik. Kręcę się chwilę po kuchni i stwierdzam, że napiłabym się czegoś. Podchodzę do czajnika, już mam go włączyć, gdy nagle uświadamiam sobie: "No tak, ech, nie mogę zrobić sobie herbaty." *-spięcie w mózgu-* "Wiem, zrobię kawę!" Pyk. Po chwili stoję w ciemności i