AMA - pomagam osobom po wypadkach i uświadamiam zwykłych ludzi co im się należy
w przypadku szkody na osobie.Na wykopie często widzę Mirków, którzy niezbyt mają wiedzę ale coś gdzieś usłyszą i piszą w znaleziskach bezsensowne komentarze dotyczące odszkodowań. Od trzech lat pomagam osobom po wypadkach w zakresie uzyskania odszkodowań z OC sprawcy i chętnie odpowiem na pytania.
z- 412
- #
- #
- #
- #
Myślę że słowo "żeruje" jest tu bardzo dobre.
@mynameis60:
Ale nie uważasz., że uzyskanie pieniędzy z niczego (czyli jak rozumiem niesłusznego odszkodowania) to po prostu złodziejstwo jest.
Ale można znaleść - przy dużej obecnie podaży - prawnika który weźmie tyle ile wynosi wynagrodzenie zasądzane przez sąd.
Myślę że za trudne pytanie jaka dla naganiacza ...
Oczywisćie ;) Wierz w to (tzn. brak wynagrodzeń prowizyjnych). Ale zresztą nie psiałem nawet o takim wynagrodzeniu.
A czemu miałby przegrać? Skoro nawet gość po szkole średniej (AMA) potrafi odróżnić sprawy do wygrania od tych których nie warto tykać to chyba i radca prawny potrafi.
Jak dla mnie żerowanie zaczyna się dopiero na wynagrodzeniu prowizyjnym.
Bo jestem w stanie zrozumiem wynagrodzenie za poradę prawną - tj. udzielenie informacji że panu/pani w takiej sytuacji należy się mniej więcej tyle i tyle albo nie należy się nic. Ale porada oznacza mniej więcej taki sam nakład pracy w każdym wypadku. Tyle samo trzeba się napracować w przypadku odszkodowania za 1000 zł i tyle samo za 1000000 zł. Wynagrodzenie
1) zgadzam się że żerują - ja nie korzystałem z pośrednictwa agencji i żyję, choć przeprowadzałem transakcje z rynku nieruchomości.
2) jest jednak różnica moim zdaniem - na drogie nieruchomości trudniej znaleść chętnych, więc choćby teoretycznie by efektywnie sprzedać (wynająć) należy podjąć szersze czynności.
I jak można rzetelnie rozpoznać przypadek w 30 minut? Pewnie dlatego tylko 80000 zł ...
A i żeby była jasność. Można sobie zarabiać w dowolny sposób, w końcu druga strona się na to godzi (z powodu braku wiedzy, czasu, itd) . Chodzi tylko o to by nie nazywać tego działania "pomocą" Jak już musi być nazwane jednym słowem to jest to żerowanie. Taki tryb życia.
No na pewno nie dałbym sprawy o zadośćuczynienie komuś że średnim wykształceniem, który zajmuje się tym tylko 3 lata albo krócej.
bezsporna bo? Bo tyle wypłaciła firma po dobroci? Może jak byście zażądali zamiast 130000 zł 150000 zł to okazałoby się że bezsporne jest 90000 zł ? [oczywistsze kwoty z sufitu] Może po poświeceniu godziny, lepsze pismo dałoby się napisać do firmy i również bezssporne byłoby więcej ...
I o to chodzi. Tylko sklepikarz i weterynarz nie twierdzi że mi "pomogła". On mi świadczy usługi.
Ciekawe tylko czemu u mnie w mieście jest pełno takich ogłoszeń. Czyżby inni nie przeieli się tą etyką.
Zresztą jak przypuszczam kłamiesz:
tu:
http://www.wykop.pl/link/3322179/ama-pomagam-osobom-po-wypadkach-i-uswiadamiam-zwyklych-ludzi-co-im-sie-nalezy/#comment-38838311
Opisujesz jak trafiłeś to jakiejś tam biednej i skrzywdzonej rodziny, która nic nie wiedziała on możliwości uzyskania świadczeń. Może napisz skąd wiedziałeś że trzeba tam iść ? Skoro nie ogłoszenie, i skoro oni się sami nie zgłosili bo woleli płakać to: czyżbyś chodził po każdym domu
I czemu przesądzasz? Kierowca mógł się np. przyczynić do wypadku np jadąc za szybko. I nawet gdy dresiarz jechał nieprawidłowo to gdyby kierowca jechał z dozwoloną prędkością to i tak do wypadku by nie doszło. Odpowiedzialność kierowca jest ns zasadzie ryzyka a nie winy. Wyłącza ją tylko gdyby WYŁĄCZNĄ przyczyną wypadku było zachowanie poszkodowanego.
Reasumując za mało danych by stwierdzić czy na pewno nie nalezy się odszkodowanie.
Zapewne będąc u X i mu "pomagając" pytasz czy aby jego sąsiedzi i znajomi tez nie mieli jakiegoś wypadku. Czy to etyczne ?
Nie ogłaszam się a mam oklejony samochód [ogłoszeniami?]. Przeczytaj to i pomyśl ...
Myślę że pytanie było czy masz ubezpieczenie OC (i nie na samochód)
Źle
1) niby czemu ogłoszenie w internecie jest nieetyczne a ogłoszenie na samochodzie czy na słupie ogłoszeniowym jest etyczne
2) po drugie zdecyduj się - albo jestem trollem (wtedy nie pisz do mnie z dużej litery) albo warto ze mną rozmawiać i wtedy "Ty" jest OK.
@Stulejusz_Wielki:
To też ciekawe jest. Od jakiego poziomu % zaczynają się gnidy ?