Dziś zastanawiałem się nad tym czy po śmierci coś jest, czy jest życie itd. i doszedłem do wniosku, że nawet jeśli jest, a my nic nie pamiętamy z tego co przeżyliśmy, to tak jak by go nie było.
Wierszyk z czasów PRL, pasuje jak ulał do III RP: Przełożonych się nie lękaj Mało rób a dużo stękaj Nie krytykuj nie podskakuj Siedź na dupie i przytakuj. Lecz nie przejmuj się swą rolą Bo i tak Cię o p i e r d o l ą. A nie przejmuj się swą pracą Bo i tak Ci mało płacą Gdyż wydajność twojej pracy Nie pokryje fundusz pracy A gdy jesteś w niskiej