Smutno mi się robi, kiedy słucham Łobody, opowiadającego o tym, jak pijany ojciec wyrzucił jego i matkę z 11 piętra. Dawid upadł na krzaki i przeżył, a matka uderzyła w balkon i zmarła. Ojciec później oblał się denaturatem i podpalił.
Czy kogoś w tym domu interesuje los tego biednego ptaka? Stoi na jakimś meblu na podwyższeniu gdzie powietrze ma wyższą temperaturę, cały czas w klatce w oparach dymu papierosów, głośnej muzyki i krzyków. Weźcie zaplusujcie, może ten debil zabierze tego ptaka do siebie, niech Agnieszka się nim zajmie. #danielmagical #zwierzeta
#danielmagical