@Trollsky: Właśnie dziś widziałem nową reklamówkę kanału History- szacun. Świetne towarzystwo się obok Ciebie zgromadziło. Pozdrawiam serdecznie i życzę kolejnych sukcesów.
@shaki24: Witam. Widzę, że nie znalazłeś ani jednego potwierdzonego faktu niesamowitej kradzieży ani podobnych rozmiarów afery. Rozumiem. Zastanawia mnie ciągle i nieustannie, w jakim celu ludzie rzucaja pomówienia w stylu podobnym do Twojego komentarza. Czy tu, już nie tak publicznie, mógłbyś mi to wytłumaczyć? Liczę na normalną odpowiedź, bez wyzwisk. Pozdrawiam.
ja jestem człowiekiem, który gdy widzi, że z portfela zniknęło mu 600mld złotych to krzyczy, że go okradziono. Ty natomiast czekasz na przyjazd policji, medialną papkę, zarzuty oraz proces sądowy. Bez tego nie jesteś pewien, przecież równie prawdopodobne jest, że te 600mld zgubiłeś po drodze do kiosku idąc po fajki. Zadnych zarzutów, procesów nie będzie i jestem tego świadomy. Gorszego i bardziej zaaferzonego rządu od PO nigdy nie widziałem a żyję na
@Howkin: Czyli nie wiesz co piszesz... spodziewałem się. Jak również spodziewałem się wybicia szamba na priw- ale czego chcieć od "prawdziwego polaka" Żegnam.
Nie wiem dlaczego upierasz się wciąż, że jest to sytuacja STATYCZNA.
A przecież niebieskie auta wciąż po trochu posuwają się do przodu, więc robią ciut ciut miejsca zaraz za skrzyżowaniem, przez co pakuje się na to miejsce auto zielone.
"Bo on ma pierwszeństwo i #!$%@?".
Czerwone auta nie wjadą na lewy pas BO NIE ZDĄŻĄ, może uda się jednemu, ale reszta nie ma szans wjechać na skrzyżowanie bez łaskawej uprzejmości zielonego.
P.S. Aha i nie kłopocz się z odpowiedzią. Ja już wiem wystarczająco dużo o tobie i twoich "argumentach". Twojej wypowiedzi i tak nie zobaczę, bo wzorem moich kumpli z ciemnogrodu, oszołomionych moherów którzy kasują twoje światłe komentarze na forach, wprowadzę cenzurę i wrzucę cię na swoją prywatną czarną listę, aby nie musieć więcej doświadczać takiego mentalnego zaczadzenia. Uznaj na swój prywatny użytek, że stchórzyłem i ugiąłem się pod ciężarem twoich "argumentów".
Napociłeś się ale i tak wyszło, że nie masz NIC do powiedzenia, rozpaczliwie próbujesz tylko odrzucić od siebie jakiekolwiek posądzenia o własną małość i miernotę.
:) Mogę postraszyć... ale kiedy próbuje dzieciaki biegają za mną po osiedlu i wołają o jeszcze;) A tak poważnie- drażni mnie już to ciągłe wywoływanie we wszystkich dookoła wrażenia jakoby wszystkim którym się nie podoba obecny rząd cokolwiek groziło- zwykła histeria blondynki ze spóźnionym okresem jest bardziej uzasadniona...nie ujmując nic blondynkom:)
Nie daje "-" każdy ma prawo do własnego zdania. Ja tez...
Kiedy pytam- to nie dlatego, że nie wiem- chcę się przekonać, ze Ty wiesz o czym rozmawiamy.