Dziękuję za słowa wspracia. W podobnej do mojej sytuacji są tysiące dzieci i ich rodziców w całym kraju. Być może Państwa aktywność pomoże w uświadomieniu skali problemu. Przepraszam, ale nie znam Wykopu - jest moja pierwsza aktywność tutaj. Proszę tylko o zachowanie kultury wypowiedzi - moim celem nie jest atakowanie kogoś tylko zwrócenie uwagi na ogromny, szeroki problem w Polsce. Teoretyczniendzieci mają zagwarantowane wyrokami prawa do kontaktów. W praktyce alienatorzy
@mathias94: Witam, nie kontaktowałem się jeszcze z politykami z żadnej opcji. Chcemy z grupą rodziców powołać Stowarzyszenie, które ma się kompleksowo zająć tematem alienacji. Zdecydowałem się nagłośnić sprawę jako sprzeciw przeciwko łamaniu prawomocnych wyroków przez osoby sprawujące aktualnie opiekę nad moimi dziećmi. Uważam, że dzieci nigdy nie powinny być elementem jakichkolwiek rozgrywek pomiędzy dorosłymi. Nie można natomiast być obojętnym wobec tak rażącego naruszania i lekceważenia prawa. Zwłaszcza przez osoby udzielające się
@to_po_prostu_ja: Założyłem kolejne sprawy w sądzie, ponieważ obowiązujący prawomocny wyrok z lipca 2020 nie jest niestety respektowany. Być może widmo kar za nierealizowane kontakty zmobilizuje alienatorów do przestrzegania prawa. Próbowałem wszelkich sposobów od zatrudnienia profesjonalnych mediatorów po propozycje uregulowania kwestii przez pełnomocników. Bezskutecznie. Jest to tragiczne, że osoby łamiące prawo są praktycznie bezkarne a stosowanie alienacji stało się powszechną bronią skierowaną przeciwko byłym parternerom. Jak wspomniałem wczesniej takich sytuacji jak moja
@Matus89: Pan skrupulatnie usuwa wszelkie niewygodne komentarze. Wszystko ma wyglądać i wygląda sielankowo. Wszystkie niewygodne pytania zadawane w uprzejmym tonie, w kulturalny sposób również matychmiast są usuwane. Tam nie ma pola do dyskusji.
@nie_programista_20k: Z dzisiejszej perspektywy moja zgoda na ugodę była błędem. Trzeba było wytrzymać jeszcze rok lub dwa i kieć wszystkie karty w ręku. Teraz wszystko zaczyna się od nowa. Może moja historia będzie lekcją dla innych rodziców będących w sporze sądowym. Szkoda, że nie da się normalnie dogadać, bo najbardziej na tym cierpią dzieci.
@to_po_prostu_ja: Na wykopie pozwala Pan sobie na dyskusje a usuwa wszelkie komentarze ze swoich profili? Hmm. Proszę przestać uniemozliwiać mi spotkania z dziećmi, którym polskie prawo wyrokiem sądu gwarantuje terminy spotkań z prawdziwym tatą. Można tą karuzelę jeszcze zatrzymać - zacznijcie po prostu szanować prawomocne wyroki. Usuwanie merytorycznych komentarzy z pytaniami o uczestniczenie w alienacji chwały raczej nie przynosi, tylko pokazuje gotowość i otwartość do dialogu. Dla mnie wystarczy zwykłe "przepraszam"
Dziękuję za słowa wspracia. W podobnej do mojej sytuacji są tysiące dzieci i ich rodziców w całym kraju.
Być może Państwa aktywność pomoże w uświadomieniu skali problemu.
Przepraszam, ale nie znam Wykopu - jest moja pierwsza aktywność tutaj.
Proszę tylko o zachowanie kultury wypowiedzi - moim celem nie jest atakowanie kogoś tylko zwrócenie uwagi na ogromny, szeroki problem w Polsce.
Teoretyczniendzieci mają zagwarantowane wyrokami prawa do kontaktów. W praktyce alienatorzy
Witam, nie kontaktowałem się jeszcze z politykami z żadnej opcji.
Chcemy z grupą rodziców powołać Stowarzyszenie, które ma się kompleksowo zająć tematem alienacji.
Zdecydowałem się nagłośnić sprawę jako sprzeciw przeciwko łamaniu prawomocnych wyroków przez osoby sprawujące aktualnie opiekę nad moimi dziećmi.
Uważam, że dzieci nigdy nie powinny być elementem jakichkolwiek rozgrywek pomiędzy dorosłymi.
Nie można natomiast być obojętnym wobec tak rażącego naruszania i lekceważenia prawa. Zwłaszcza przez osoby udzielające się
Założyłem kolejne sprawy w sądzie, ponieważ obowiązujący prawomocny wyrok z lipca 2020 nie jest niestety respektowany. Być może widmo kar za nierealizowane kontakty zmobilizuje alienatorów do przestrzegania prawa. Próbowałem wszelkich sposobów od zatrudnienia profesjonalnych mediatorów po propozycje uregulowania kwestii przez pełnomocników. Bezskutecznie.
Jest to tragiczne, że osoby łamiące prawo są praktycznie bezkarne a stosowanie alienacji stało się powszechną bronią skierowaną przeciwko byłym parternerom.
Jak wspomniałem wczesniej takich sytuacji jak moja
Pan skrupulatnie usuwa wszelkie niewygodne komentarze. Wszystko ma wyglądać i wygląda sielankowo. Wszystkie niewygodne pytania zadawane w uprzejmym tonie, w kulturalny sposób również matychmiast są usuwane. Tam nie ma pola do dyskusji.
Z dzisiejszej perspektywy moja zgoda na ugodę była błędem. Trzeba było wytrzymać jeszcze rok lub dwa i kieć wszystkie karty w ręku. Teraz wszystko zaczyna się od nowa. Może moja historia będzie lekcją dla innych rodziców będących w sporze sądowym.
Szkoda, że nie da się normalnie dogadać, bo najbardziej na tym cierpią dzieci.
Na wykopie pozwala Pan sobie na dyskusje a usuwa wszelkie komentarze ze swoich profili? Hmm.
Proszę przestać uniemozliwiać mi spotkania z dziećmi, którym polskie prawo wyrokiem sądu gwarantuje terminy spotkań z prawdziwym tatą.
Można tą karuzelę jeszcze zatrzymać - zacznijcie po prostu szanować prawomocne wyroki.
Usuwanie merytorycznych komentarzy z pytaniami o uczestniczenie w alienacji chwały raczej nie przynosi, tylko pokazuje gotowość i otwartość do dialogu.
Dla mnie wystarczy zwykłe "przepraszam"